Fałszywy ekumenizm:
pewien spaczony schemat myślenia

Ks. Kevin Vaillancourt

W "Kościele" soborowym obecnej doby można zaobserwować pewien fenomen. Nowocześni katolicy prześcigają się w chęci bycia bardziej "ekumenicznymi" od innych katolików – bardziej "tolerancyjnymi" na nauki innych religii, gdyż, jak mówią "czyż nie czcimy wszyscy tego samego Boga?". Najcięższe słowa potępienia soborowi katolicy rezerwują dla Kościoła katolickiego i jego "negatywnej" postawy na przestrzeni wieków. Drugi Sobór Watykański wezwał do ekumenizmu – terminu mającego wyrażać pragnienie innowatorów aby Kościół Jezusa Chrystusa ukorzył się przed fałszywymi religiami. Błędna interpretacja pragnienia Chrystusa "aby wszyscy byli jedno" miała teraz oznaczać, że za wszelką cenę mamy połączyć wszystkie religie, nawet kosztem świętej tradycyjnej nauki Kościoła katolickiego.

Być może gdyby Msza nie została zniszczona przez tych samych innowatorów, łatwiej byłoby nam spostrzec czym w rzeczywistości jest ten błąd – jawną herezją, wiarą, której promowanie sytuuje człowieka na zewnątrz Kościoła katolickiego.

Ale czy wszyscy katolicy dali się uśpić kiedy zakończył się Sobór? Nie. Wielu pobożnych członków duchowieństwa, jak również wielka liczba świeckich apostołów, czyniło wszelkie wysiłki aby powiadamiać biskupów i kardynałów o błędzie propagowanym jako oficjalna nauka i dążenie Kościoła katolickiego. Jednak ich głosy nie były słyszane, a jeżeli nawet były to nie znajdywały żadnego odzewu. Nie jest prawdą, że setki czy tysiące tradycyjnie myślących katolików nie zwracało żadnej uwagi [na zmiany]. Ale nie mogli oni nakłonić swoich księży i biskupów do słuchania. W momencie zachodzącej zmiany soborowy kler był zbyt aktywny i nie miał zamiaru chronić Tradycji.

Centralny błąd ekumenizmu ma bardzo subtelny charakter. Gdy tylko powiesz, że tradycyjne nauczanie Kościoła katolickiego polega na tym, że zjednoczenie między Kościołem i innymi religiami ma się dokonać przez wyrzeczenie się przez nie swoich błędów i poddanie nauce Jezusa Chrystusa tak jak ją odnajdujemy w Kościele rzymskokatolickim, natychmiast stajesz w obliczu oskarżenia, że jesteś ograniczony. Jak to powiedział mi jeden z soborowych katolików: "Księże, czyż nie przywiązujesz wagi do liturgii? Czy nie mówisz za każdym razem, że Chrystus przyszedł dla «was i dla wszystkich» – a to oznacza, że On umarł za wszystkich ludzi, a nie tylko za katolików!". No cóż, ja nie odprawiam novus ordo, więc nie odmawiam tych modlitw. Tak zatem, ja nie wierzę tak samo jak soborowi katolicy, ponieważ ja nie modlę się tak jak oni. Chrystus umarł za wszystkich ludzi, tak – to jest prawda Wiary. Jednak aplikacja Jego zasług odnosi się do wielu, a nie do wszystkich.

Blisko trzydzieści lat temu, Patrick Omlor w jednym z wydań swojego pisma "Interdum" wysunął poprawny argument przeciw ekumenizmowi. Dawno temu, on i wielu innych autorów pisało na ten temat, ale mało ludzi słuchało.

Reszta tego artykułu będzie poświęcona przeglądowi studium Pana Omlor'a dotyczącego rozumienia błędu ekumenizmu przez katolików soborowych. Pełny tekst The Ecumenist Heresy jest dostępny w STRC (The Society of Traditional Roman Catholics). Jest to ważny artykuł, ponieważ zwraca uwagę na cały sposób myślenia, który jest antykatolicki.

Pan Omlor zaczyna swoje studium następująco:

Zidentyfikowanie zasadniczego błędu

"To czemu dzisiaj stawiamy opór nie jest zwykłym odizolowanym nadużyciem, ani też jakąś szczególną herezją czy błędem, ani nawet po prostu całą serią nadużyć i błędów, chociaż nikt nie może zaprzeczyć, że nadużycia i błędy nigdy wcześniej nie mnożyły się bardziej. Raczej, nasza bitwa jest faktycznie dużo trudniejsza i bardziej złożona niż zwykła kampania przeciw nadużyciom i błędom; jest to, w rzeczywistości wojna z całym sposobem rozumowania.

"Z dużym prawdopodobieństwem można uznać za prawdę, że te liczne nadużycia, błędy i innowacje jakich doświadczamy – krótko mówiąc, obecny przewrót – są częścią, albo co najmniej wynikiem, ogólnego planu obalenia i zniszczenia Kościoła – planu «zaplanowanego do najmniejszego szczegółu» (wyrażenie Piusa XI jakim zwykł opisywać szatański komunistyczny program przeciw «wszystkiemu co związane jest z Bogiem»). Poczęty i wykarmiony przez zdradzieckich niewdzięczników ukrytych w samym łonie Kościoła, modernistyczny program totalnej wojny przeciw Matce Kościołowi został rozpoznany w samym jego zalążku przez Papieża św. Piusa X, który stale ostrzegał przed tym szatańskim planem. Jego obecny pełny rozkwit oraz zachodząca realizacja była i jest w znacznej mierze, lecz nie wyłącznie, wynikiem cierpliwych starań świadomych wrogów, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz Kościoła.

"Niezaprzeczalną prawdą jest, że zdecydowana większość katolików, duchowieństwa i świeckich, nieświadomie i nieumyślnie – broń Boże! – uczestniczy w tym ataku na Kościół. Wielu jednakże, poprzez swoją milczącą współpracę lub apatię faktycznie kolaboruje w nieprzyjacielskim dziele. Stali się więźniami pewnego sposobu myślenia. Nie dziwi zatem, że ci którzy próbują walczyć z nadużyciami i błędami nie robią żadnych rzeczywistych postępów, ponieważ ten wszechobecny schemat myślenia, ta nieprzezwyciężalna przeszkoda, sprawia, że nie mogą nawet rozpoznać nadużyć i błędów!

"Czym jest ten schemat myślowy? Niemożliwa jest rygorystyczna definicja, ale można prześledzić kilka jego charakterystyk. W tym artykule ograniczymy naszą uwagę do tylko jednego aspektu, ale możliwe, że jest on kluczem do zrozumienia całej struktury. Być może jak dotąd podświadomie, w ich umysłach jest głęboko zakorzeniona wiara albo «nadzieja», że wszyscy ludzie będą zbawieni. Herezji tej nadano nazwę uniwersalizmu.

"Jest to bardzo stary błąd. W historii teologii jest nazywany apocatastasis (apokatastaza), doktryna która głosi, że nadejdzie czas kiedy wszystkie wolne stworzenia osiągną zbawienie; tzn. ostateczną odnowę. Orygenes (ur. 185 A. D.), wczesnochrześcijański pisarz, popadł w ten błąd i Drugi Sobór Konstantynopolitański potępił ten oraz inne jego błędy.

"«Apokatastaza miała odrodzić się w pracach pisarzy kościelnych» jak czytamy w Encyklopedii katolickiej (wydanie ang. z 1907). «Pojawia się ponownie w czasie Reformacji w pismach Denk'a (zm. 1527). Harnack nie wahał się twierdzić, że prawie wszyscy reformatorzy byli w sercu jej zwolennikami i że wyjaśnia to ich niechęć do tradycyjnego nauczania odnośnie Sakramentów... Doktrynę apokatastazy uznaną jako wiarę w powszechne zbawienie, można odnaleźć wśród anabaptystów, braci czeskich, wśród protestanckich racjonalistów i w końcu wśród jawnych uniwersalistów»(T. I, str. 600). Sekta uniwersalistów była założona w roku 1750 w Londynie, mając za swoją wyróżniającą zasadę ostateczne zbawienie wszystkich dusz.

"Jestem przekonany, że dzisiejsi innowatorzy są również w głębi duszy wyznawcami tej doktryny. Ten zasadniczy błąd, że wszyscy ludzie są zbawieni, stanowi podstawę większości idei kryjących się za obecną rewolucją. Cała seria nowości, powielających pewien wzór, wydaje się zmierzać do rozpowszechnienia pośród katolików schematu myślowego « wszyscy są zbawieni».

"Ale, można zapytać, gdzie ten błąd zyskał oparcie? Kto propaguje taką ideę, że wszyscy ludzie są zbawieni? Chociaż być może obecnie mało jest katolików, którzy ją otwarcie popierają, to w umysłach wielu kiełkują nasiona tej doktryny. I ta niebezpieczna idea tłumaczy powody wielu ich działań. Jedną z przyczyn, które sprawiają, że ten schemat myślowy jest tak niewzruszony jest fakt, iż wierząc głęboko w nieuniknione zbawienie całego rodzaju ludzkiego, jakiekolwiek teologiczne pytanie staje się w rzeczywistości nie warte dyskusji. Oto dlaczego, obecne katolickie «działania społeczne» nie są ukierunkowane na cel wyższy niż (rzekome) polepszenie materialnego aspektu życia człowieka.

"Analizując to dążenie ku uniwersalizmowi można spostrzec, że przy założeniu zbawienia wszystkich ludzi, z labiryntu nie kończących się innowacji wyłania się pewien zauważalny schemat.

Heretycka konstrukcja myślowa

"Aby odnaleźć nić ciągłości musimy dokonać przeglądu kilku ogólnych zasad dotyczących herezji.

"W przypadku herezji mamy do czynienia z dwoma prawdami, które chociaż różnią się między sobą, są w jakiś sposób związane ze sobą. Heretyk rozpoczyna od podkreślenia jednej z dwóch prawd, ale czyni to tak energicznie i dobitnie, że pewne aspekty tej jednej prawdy stopniowo zostają wyolbrzymione do tego stopnia, że druga prawda zaczyna być stopniowo umniejszana a ostatecznie zupełnie pominięta. Tak więc, herezje powstają przez zakłócenie harmonijnej równowagi istniejącej między dwoma współzależnymi prawdami – przez podkreślenie a następnie wyolbrzymienie jednej prawdy kosztem drugiej. Dwoma prawdami, ściśle ze sobą powiązanymi i dobrze pasującymi do tego schematu są: (A) Chrystus umarł za wszystkich ludzi; (B) Nie wszyscy ludzie są zbawieni, ale tylko wielu.

Prawda A: Chrystus umarł za wszystkich ludzi

"«Chrystus umarł za wszystkich ludzi» oznacza, że odkupił On rodzaj ludzki przez Swoją śmierć na Kalwarii. Z tą pierwszą prawdą (A) związane jest kluczowe słowo: Odkupienie, dosłownie oznaczające okup, albo odkupywanie, lub płacenie za coś ceny. Grzech Adama był «grzechem rodzaju ludzkiego» w tym sensie, że grzech pierworodny przechodzi na wszystkich ludzi; skutki grzechu Adama odczuwane są przez cały rodzaj ludzki. Podobnie, okup Chrystusa – tj. Odkupienie – było, tak jak grzech Adama, absolutnie powszechne w swoim zasięgu. Oba były czynami «gatunku ludzkiego» wywołującymi skutki – jeden przez zniszczenie, drugi przez naprawienie – dla całego rodzaju ludzkiego.

"Śmierć Chrystusa była wystarczającym lekarstwem i okupem dla wszystkich. Odpokutowujący Akt Boga-człowieka był wystarczający dla naprawy nieskończonej obrazy uczynionej przez grzech. Naszym pierwszym rodzicom obiecał Bóg Odkupiciela rodzaju ludzkiego. Ta obietnica i jej wypełnienie przez Jego Jednorodzonego Syna było manifestacją nieskończonego miłosierdzia Bożego. Nie będąc nam nic winnym w tym względzie, Boża sprawiedliwość nie była tutaj zaangażowana, lecz tylko Jego łaska. Reasumując, z pierwszą prawdą, że Chrystus umarł za wszystkich ludzi wiążą się następujące pojęcia: Odkupienie, rodzaj ludzki, kolektywnie, uniwersalnie, nieskończona łaska i wystarczalność.

Prawda B: tylko wielu będzie zbawionych

"Rozpatrując drugą prawdę (B), a mianowicie, że tylko wielu będzie zbawionych, napotykamy inny zestaw kluczowych pojęć. Przede wszystkim: Zbawienie. Nie wszyscy ludzie osiągną zbawienie wieczne, lecz tylko wiele dusz będzie zbawionych. Dlatego Zbawienie, w rzeczywistości nie należy do rodzaju ludzkiego na zasadzie uniwersalnej i kolektywnej, ale przynależy wielu indywidualnym duszom na zasadzie jednostkowej. Chociaż Nasz Boski Odkupiciel zapłacił cenę za wszystkich ludzi, wielu jest takich, którzy na skutek swojej przewrotnej odmowy współpracy z łaską Bożą, unieważniają dla siebie zasługi Odkupienia.

"Można zatem powiedzieć, że śmierć Chrystusa była wystarczająca dla wszystkich, ale jest skuteczna tylko dla tych którzy skorzystali z koniecznych łask jakie Bóg dał im dla zbawienia. «Chociaż [Chrystus Pan] umarł za wszystkich», jak mówi Sobór Trydencki, «nie wszyscy jednak otrzymują dobrodziejstwo Jego śmierci, lecz tylko ci, którzy otrzymują udział w zasługach Jego męki» (Sesja VI, rozdz. 3).

"Nieskończenie sprawiedliwy Bóg będzie szafarzem wiecznego zbawienia albo wiecznej kary dla każdego człowieka. Boskim atrybutem, który jest najściślej związany z tą drugą prawdą jest Jego nieskończona sprawiedliwość. W rezultacie, prawda, że tylko wielu będzie zbawionych łączy się z następującymi pojęciami: Zbawienie, wiele dusz, indywidualnie, jednostkowo, nieskończona sprawiedliwość i skuteczność...".

Czytaj książkę

Niemożliwym jest przedrukowanie całego artykułu Pana Omlora o ekumenizmie. Jednakże mamy nadzieję, że to co zostało zamieszczone pomoże w zrozumieniu natury tego błędu. Zwalczamy ten schemat myślenia jaki zagnieździł się pośród tak wielu dobrych, bądź co bądź oszukiwanych katolików. Ważnym jest aby czytać możliwie jak najwięcej [katolickich] prac o tej tematyce aby samemu nie popaść w błąd...

Ks. Kevin Vaillancourt
 

Artykuł powyższy po raz pierwszy ukazał się w The Catholic Voice z marca 1997OLG Press, 3914 N. Lidgerwood St., Spokane, Washington 99201-1731 USA. ( www.thecatholicvoice.org )

Tłumaczenie: Mirosław Salawa

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMIV, Kraków 2004

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: