Publiczne modlitwy kościelne

Ks. Alojzy Jougan

1. Znaczenie modlitw publicznych. Najważniejszymi aktami czci Boskiej i kapłaństwa Nowego Zakonu, jako doskonałej służby Bożej, są: ofiara i modlitwa. Boski Zbawiciel, jako arcykapłan i jako pośrednik grzesznych ludzi, złożył za dni pobytu swego na ziemi Majestatowi Bożemu w ofierze i modlitwie cześć nieskończenie doskonałą. Dlatego też otoczył swą ofiarę, tak bezkrwawą jak krwawą, także modlitwą arcykapłańską, która miała zupełną cechę pośrednictwa. Wróciwszy do nieba, Boski arcykapłan spełnia w dalszym ciągu nie tylko raz złożoną na krzyżu ofiarę, składając ją w formie uwielbienia Ojcu Niebieskiemu, lecz także jako pośrednik wstawia się i modli za nami w niebie. A jak z Jego woli i rozkazu urząd Jego arcykapłański dostał się Jego Kościołowi, a ofiara, złożona przezeń na krzyżu i ciągle w niebie trwająca, ma trwać dalej w Jego Kościele na ziemi niekrwawo we Mszy św. za pośrednictwem widzialnych Jego zastępców, tak musi również w tymże Kościele trwać dalej modlitwa Jego jako Pośrednika Nowego Zakonu. To się dzieje nie tylko w modlitwach Mszy św. a zwłaszcza jej kanonu, które mają wyłączne znamię pośrednictwa, lecz także w rozmaitych publicznych modlitwach, które kapłan jako zastępca Chrystusa na ziemi, a tym samym jako pośrednik między Bogiem a ludźmi, w imieniu Chrystusa i Kościoła (jako liturg) wedle przepisów Kościoła, w łączności z ludem i za lud do Pana Boga zanosi. Każdy przeto chrześcijanin, jak jest obowiązany okazywać Majestatowi Boskiemu cześć religijną, szczególnie przez ofiarę , tak również poczuwać się powinien do obowiązku oddawania Mu czci przez modlitwę publiczną, już to pochwalną, już dziękczynną, już błagalną, idącą z serca a wyrażającą się w odpowiedniej postawie ciała. Tak i Zbawiciel, będąc na ziemi, głosił Ojcu swemu w niebie modlitwę pochwalną, dzięki czynił i zanosił błaganie.

Publiczne modlitwy Kościoła stanowią należną Panu Bogu cześć i służbę religijną, jednają upodobanie Boże i dlatego ściągają łaski rozmaite, jakich ludzie potrzebują. Tu należą:

2. Pacierze kapłańskie. Pierwsze miejsce w publicznych modlitwach Kościoła zajmują modlitwy czyli pacierze kapłańskie, które odmawia duchowieństwo świeckie i zakonne, bądź oddzielnie, bądź łącznie, tj. w chórze. Odmawia je zaś z obowiązku i z urzędu, tj. na mocy wyraźnych przepisów Kościoła, imieniem Chrystusa i Kościoła w zastępstwie i w zjednoczeniu z ludem chrześcijańskim sobie powierzonym. Wielu bowiem chrześcijan zaniedbuje modlitwy, jako obowiązku religijnego, inni zaś niedokładnie i niedostatecznie się modlą. Za tych przeto wszystkich spełniają ten obowiązek duchowni, jako zastępcy Chrystusa, najwyższego Arcykapłana, i jako przedstawiciele Kościoła Jego na ziemi. Dniem przeto i nocą, w godzinach ustawą Kościoła ściśle określonych (stąd nazwa tych pacierzy: godziny kanoniczne), spełniają oni jako pośrednicy między Bogiem a ludźmi z urzędu swego modlitwy, jako służbę religijną względem Boga (stąd łac. officium divinum). Modlitwy te składają się: z całego szeregu psalmów, ustępów z Pisma św., z wykładów ewangelii św., wyjętych z dzieł znakomitych nauczycieli Kościoła, a także z żywotów Świętych i opisów ich męczeństwa. Obecnie są one z powodu licznych zajęć kapłańskich nieco skrócone, skąd pochodzi nazwa brewiarza (breviarium), która oznacza tak modlitwy, jak księgi zawierające ich układ.

W pierwszych czasach chrześcijaństwa odprawiali wierni razem z duchowieństwem wspólne modlitwy nawet w nocy, w oznaczonych godzinach, śpiewając przeważnie psalmy i hymny. To nabożeństwo nazywano nokturnami (nocne), lub wigiliami (tzn. czuwanie) i dzielono je wedle ówczesnej zmiany straży nocnej na 3 części. Z czasem, zamiast w nocy, zaczęto je odprawiać bardzo rano, o świcie czyli przy brzasku jutrzenki, i stąd nazwano je Jutrznią (Matutinum). Jest to najdłuższa część pacierzy, a należą do niej także Laudes, tj. szereg psalmów pochwalnych. Modlono się dalej w dzień, w przerwach co 3 godziny, począwszy od rana aż do wieczora, stąd nazwano poszczególne godziny: Prima dawniej pierwsza godzina dnia, (nasza 6-ta rano); Tercja (nasza 9-ta), Seksta (12. czyli południowa), Nona (3. popołudniu), Nieszpory (łac. Vesperae), tj. modlitwy wieczorne czyli przy zachodzie słońca, wreszcie Kompleta (łac. completorium), tj. dopełnienie nabożeństwa dziennego przed udaniem się na spoczynek. Podział pacierzy na 7 części czyli godzin miał na celu: uświęcić dzień i noc przez należną Panu Boga służbę uwielbienia i chwały. Z upływem czasu, w miarę stygnięcia pobożności u wiernych, wspólne i uroczyste odbywanie tego nabożeństwa w oznaczonych godzinach zaczęło wychodzić z użycia. W pierwotnej całości utrzymało się dotychczas w klasztorach i przy kościołach katedralnych; w parafialnych kościołach pozostały z niego: jutrznia, nieszpory i kompleta, śpiewane w dni niedzielne i uroczyste święta, w porze zbliżonej nieco do dawnych zwyczajów. Duchowieństwo świeckie odmawia je codziennie z obowiązku, ale tylko prywatnie, bez ścisłego stosowania się do godzin, lecz tylko do dnia.

3. Godzinki. Wedle wzoru pacierzy kapłańskich powstał z czasem w języku ludowym sposób nabożeństwa dla ludzi: świeckich ku czci Najświętszej Maryi Panny, często w książkach do modlenia zawarty, a nazwany Godzinkami Niepokalanego Poczęcia. Podobieństwo tego nabożeństwa z pacierzami kapłańskimi polega głównie na tym, że podzielone jest na 7 części, wedle godzin dla tamtych, przepisanych. Stąd też pochodzi sama nazwa “godzinki”. Godzinki są jednak zaledwie skróceniem owych pacierzy i zachowały z nich tylko modlitwę wspólną i hymny, rozpoczynające poszczególne godziny pacierza. Godzinki były zawsze ulubioną pieśnią w Polsce i śpiewano je zarówno pod strzechą wieśniaczą jak w pałacach i obozach. W kościołach parafialnych śpiewają je teraz zwykle na porannym nabożeństwie aż do sumy członkowie bractw mariańskich.

4. Litanie. W połączeniu z pacierzami kapłańskimi odmawiano od najdawniejszych czasów Kościoła przy nabożeństwie publicznym 7 psalmów pokutnych (tj. ps. 6, 31, 37, 50, 101, 129 i 142) i litanie. Litania (gr. leith ania, łac. rogatio) znaczy w polskim języku: publiczna, tj. imieniem ludu zanoszona prośba do Boga. Jest to więc modlitwa kościelna, którą kapłan odmawia na przemian z ludem. W liturgicznym nabożeństwie kościelnym są przyjęte trzy takie modlitwy: a) litania do Wszystkich Świętych, b) loretańska, c) do Imienia Jezus, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską i licznymi odpustami uposażone.

a) Najstarszą ze wszystkich jest litania do Wszystkich Świętych. Rozpoczyna się błagalną prośbą do Boga w Trójcy św. jedynego (Kyrie eleison) o zmiłowanie, dalej następuje wezwanie do Świętych Pańskich o wstawienie się; potem idzie szereg próśb o uwolnienie od rozmaitych nieszczęść duchowych i fizycznych, jako też o wysłuchanie w najważniejszych potrzebach duszy i ciała. Kończy się zaś modlitwami kapłana, jako pośrednika za lud wszystek. Litania ta ma najczęstsze zastosowanie przy udzielaniu św. Sakramentów, przy obrzędach liturgicznych (święcenia kapłańskie, poświęcenie kościoła i innej i w nabożeństwie kościelnym, np. podczas nieszporów itp.

b) Litania Loretańska czyli do Najświętszej Panny Maryi, tak nazwana od Jej domku, znajdującego się teraz w Loretto (we Włoszech).Po wstępnym błaganiu Trójcy św. (jak w litanii do Wszystkich Świętych) następują krótkie odezwy do Matki Boskiej, w których uwydatnione są Jej szczególniejsze cnoty. Od wezwania “Różo duchowna” rozpoczyna się szereg chwalebnych tytułów, które określają kolejno, jak była Najświętsza Pana wyobrażona w Starym Zakonie, czym jest dla nas w Zakonie Nowym, i jakie stanowisko zajmuje w Królestwie niebieskim.

c) Litania do Najświętszego Imienia Jezus, zawiera prośby do Pana Jezusa o zmiłowanie; jej podział jest bardzo podobny do litanii do Wszystkich Świętych.

Prócz tych 3 litanii Kościół pozwala używać także innych; zatwierdzonych przez biskupów do nabożeństwa prywatnego, a nawet publicznego, (jeżeli nie ma cechy ściśle liturgicznej), jako to: przy wspólnych modlitwach bractw kościelnych, np. litania o Męce Pańskiej.

5. Suplikacje i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Przez suplikacje rozumie się korne prośby, które kapłan wraz z ludem zanoszą do Boga już to w ogólności o uchylenie od ludu chrześcijańskiego wszelakich nieszczęść grożących bądź duszy, bądź ciału, już też w szczególności o usunięcie pewnych klęsk doczesnych, już grasujących lub grożących dopiero całym okolicom i krajom. Tak np. w czasie posuchy, wielkich deszczów, nawałnic i grzmotów, głodu, zaraźliwego powietrza lub wojny.

Takie prośby łączą się zazwyczaj z odmówieniem lub odśpiewaniem litanii do Wszystkich Świętych, a nawet szereg modlitw po tej litanii ma zwykle nazwę suplikacji. Szczególnie jednak przypada ta nazwa modłom publicznym wtedy, gdy po odśpiewaniu trzykrotnym prośby w litanii zawartej, na której wyjednaniu właśnie w owym czasie ludowi zależy, dodaje się pacierz zwyczajny, odpowiedni psalm i kościelne modlitwy. Modlitwa taka nabiera większego uroku i większe jedna łaski Boże, gdy z nią się łączy błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem w puszce lub w monstrancji. Wtedy rozpoczyna się nabożeństwo pieśnią: Święty, Święty, Święty, po czym po wystawieniu Najświętszego Sakramentu na podwyższeniu ołtarza odbywa się ono dalej porządkiem poprzednio podanym. W dalszym toku śpiewa lud niekiedy pieśń “Przed oczy Twoje Panie”, następnie: Święty Boże, a kapłan rozpoczyna pieśń: Pobłogosław i udziela w końcu błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Pieśniom tym dano również nazwę “suplikacje”.

Takie suplikacje odbywają się zwykle po nieszporach niedzielnych i świątecznych, samo zaś błogosławieństwo (bez suplikacji) łączy się bardzo często z prymarją, sumą, z nabożeństwem majowym, czerwcowym itp. Odbywa się ono także osobno po południu w większych kościołach, tam zwłaszcza, gdzie jest Najświętszy Sakrament wystawiony ku czci publicznej.

6. Czterdziestogodzinne nabożeństwo. Prócz chwilowego wystawienia Najświętszego Sakramentu, zaprowadził Kościół (od XVI. w.) zwyczaj wystawiania go ku czci publicznej przez trzy dni z kolei, tj. przez 2 dni po 13, a trzeciego przez 14 godzin. (W Rzymie odbywa się to bez przerwy a więc i w nocy pozostają wierni w kościele). Łącznie więc wystawiony jest wówczas Najśw. Sakrament w monstrancji przez godzin 40, skąd pochodzi nazwa nabożeństwa całego: czterdziestogodzinne. Celem tego nabożeństwa jest przebłagać Pana Jezusa, utajonego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, za zaniedbanie i zniewagi, których w tej tajemnicy doznaje od wielu ludzi. Przez hołd publiczny i ciągłe nabożeństwo ma wówczas wierny lud sposobność naprawienia owych krzywd i zniewag. Odbywa się ono przeto zwykle w miastach większych przy końcu zapust, w tak zwane ostatki, kiedy mnóstwo ludzi w wirze zabaw zapomina o Bogu i znieważa go ciężkimi grzechami. Po kościołach parafialnych przypada ono często w innym czasie, zwykle przed uroczystością Patrona kościoła. Prócz udziału w codziennych Mszach św., uroczystej sumie, nieszporach z kazaniem i procesją z Te Deum w końcu nabożeństwa, starają się wówczas pobożni chrześcijanie o uzyskanie odpustu. Bractwa kościelne, zwłaszcza Najświętszego Sakramentu, odbywają klęcząc ciągłą straż przed Najświętszym Sakramentem, a tym samym dodają większego uroku tej rzewnej uroczystości, sobie zaś przysparzają więcej dobrodziejstw i łask Bożych. W wielu krajach odbywa się to nabożeństwo z wielką okazałością przy bardzo licznym udziale wiernych, co świadczy zawsze o ich wierze i gorliwości religijnej. W niektórych kościołach istnieje ustawiczna, tj. ciągle dniem i nocą trwająca, adoracja czyli uwielbienie Najświętszego Sakramentu.

7. Nowenna. Nazwa “nowenna” pochodzi od łac. wyrazu: novem – dziewięć i oznacza nabożeństwo, odprawiane do Najświętszej Maryi Panny lub jakiegoś Świętego przez przeciąg dni 9 bezpośrednio po sobie następujących, a to dla wyjednania jakiej szczególnej łaski. Jeżeli się odbywa w kościele pod przewodnictwem kapłana, wówczas zowie się publicznym; w innym wypadku prywatnym. Na to nabożeństwo składają się zwykle: litanie, pacierz, czytanie pobożne i różne modlitwy, spowiedź i komunia św. Najzwyklejsze nowenny są: do św. Józefa, do św. Antoniego itp.

8. Procesje kościelne. Pewien rodzaj publicznej wspólnej modlitwy Kościoła, przez którą oddaje się Panu Bogu cześć zewnętrzną, stanowią procesje czyli pochody wspólne kapłana i ludu. Procesje odbywają się już to wewnątrz kościoła, już zewnątrz po podwórzu kościelnym, już wreszcie po drogach publicznych do innych kościołów, kaplic lub krzyżów przydrożnych. Tak np. procesja parafialna przed każdą sumą, procesje na dni krzyżowe, pogrzebowe itp. Wspólną ich cechą jest to, że pochód otwiera krzyż, jako znak zbawienia, który przypomina, że Chrystus ukrzyżowany powinien być przewodnikiem ludzi w pielgrzymce doczesnej i że przez Jego zasługi mogą oczekiwać spełnienia próśb swoich. Dalej niosą chorągwie jako znamiona zwycięstwa Zbawiciela, mające krzepić ludzi w walce o zbawienie. Obrazy i feretrony wskazują wzory Świętych Pańskich w pochodzie przez życie doczesne. Litanie wreszcie i śpiewy pobożne, towarzyszące takiemu pochodowi, zawierają prośby, których wysłuchania oczekuje z ufnością lud chrześcijański. Najważniejsze i zarazem najwspanialsze procesje są tak zw. teoforyczne (bogonośne), tj. te, w których kapłan niesie pod baldachimem wśród świec gorejących i woni kadzideł Ciało Pańskie w monstrancji dla okazania Mu publicznego hołdu od ludzi, np. na Boże Ciało lub przy końcu nabożeństwa odpustowego. Wszystkie jednak procesje mają wielkie znaczenie, gdyż są: 1) jawnym wyznaniem wiary; 2) oznaką jedności Kościoła, którego wszyscy chrześcijanie są członkami; 3) budzą i podnoszą w uczestnikach ducha modlitwy; 4) przypominają, że życie doczesne jest pielgrzymką do ojczyzny niebieskiej.

9. Pielgrzymki. Odmianą zwykłych procesji są pielgrzymki do miejsc odpustowych, odległych od parafii mil kilka i więcej. Przez miejsca odpustowe rozumieć należy takie kościoły, w których pątnicy, odbywszy spowiedź św. i przyjąwszy św. Komunię, dostąpić mogą odpustu zupełnego. Stąd pochodzi, że zwykle mówi się: “iść na odpust”. Pielgrzymki odpustowe są co do sposobu i porządku, wedle którego się odbywają, jednakie z procesjami kościelnymi, zwłaszcza gdy im przewodniczy kapłan a przyświecają godła religijne, jak np.: krzyż, chorągwie, feretrony. Znaczeniem i celem przewyższają one zwykłe procesje, jeżeli pątnicy, prócz jawnego wyznania wiary i oddania czci Panu Bogu, starają się równocześnie pozyskać także odpuszczenie grzechów i stan łaski uświęcającej. Najwspanialsze są te pielgrzymki, które w licznym orszaku wiernych odbywają się do miejsc cudownych. Cudownymi albo świętymi nazywane są te miejsca, które Pan Bóg szczególniej sobie upodobał tak, że je wsławił licznymi cudami i łaskami Swego miłosierdzia, dostępnymi dla wielu pątników. W Polsce szczególniej jest miejsc cudownych bardzo wiele, a najwięcej takich, które sobie N. P. Maryja obrała jakby stolice i trony, w których króluje wiernym dzieciom i zjednywa im łaski wszelakie. Kościoły w takich miejscach, to jakby pałace i rezydencje, gdzie ta królowa Nieba ze szczególniejszym upodobaniem przebywa na ziemi i gdzie w sławnych swych i cudownych obrazach otworzyła jakby nieustające źródło łask, dokąd cały naród zdąża z wiarą i ufnością i znajduje pomoc we wszelakich potrzebach. Najsławniejszym takim tronem Najświętszej Panny Maryi w Polsce jest kościół OO. Paulinów z Jej obrazem cudownym na Jasnej Górze w Częstochowie, dokąd już od XV w. odbywają się ustawicznie pielgrzymki. Aby jednak pielgrzymki przyczyniły się do chwały Bożej a pątnikom przyniosły rzetelny pożytek, powinno im towarzyszyć prawdziwe nabożeństwo i duch pokuty. Pobudką do nich ma być nie próżna ciekawość, ale pobożność, żywa wiara i duch szczerze religijny.

10. Droga krzyżowa. Dawniej odbywali chrześcijanie pobożne pielgrzymki aż do Ziemi świętej, aby godnie uczcić miejsca męki i śmierci Zbawiciela świata. Gdy Ziemia św. wpadła w ręce tureckie a pielgrzymki doznały przeszkody, pozwolił Kościół w obrazach lub rzeźbach przedstawiać te chwile męki i te miejsca, gdzie się spełniła tajemnica odkupienia. To dało początek nabożeństwu, które się zowie Drogą krzyżową lub pospolicie stacjami. Kościół św. zaprowadził to nabożeństwo w tym celu, aby wiernych zachęcić do rozważania szczegółów męki Pańskiej, przedstawionych w rzeźbach lub obrazach. Tak pragnie obudzić w nich uczucia litości i współcierpienia z Boskim Zbawicielem, a zarazem skłonić ich do żalu za grzechy. Obrazów takich lub rzeźb jest 14, jakby 14 stacji owej bolesnej drogi, którą szedł Zbawiciel z mieszkania Piłata na górę Kalwarii. Każdy obraz czyli stacja ma u wierzchu rzymską cyfrę; która wskazuje kolejne następstwo obrazów, u spodu zaś napis, streszczający odpowiedni szczegół męki. Pierwsza stacja rozpoczyna się skazaniem Zbawiciela na śmierć, ostatnia kończy się złożeniem Jego ciała do grobu. Wszystkie tedy razem przedstawiają w małych rozmiarach całą Drogę krzyżową.

Nabożeństwo Drogi krzyżowej polega na rozpamiętywaniu męki Pańskiej w jej szczegółach, zawartych właśnie w owych 14 stacjach czyli obrazach. Wierni, biorący w nim udział, przechodzą kolejno, czasem pod przewodnictwem kapłana, poszczególne stacje od pierwszej począwszy, która zawieszona jest na ścianie bocznej kościoła od strony ewangelii, do ostatniej umieszczonej naprzeciw tamtej po stronie epistoły. Wszystkie inne zawieszone są po ścianach bocznych dokoła całego kościoła. Przy każdej śpiewa się lub odmawia zwrotkę, która zawiera jakiś szczegół męki, przedstawiony w tym właśnie obrazie. Następnie oddają się wierni przez chwilę rozmyślaniu nad cierpieniami Zbawiciela w tym szczególe męki uwydatnionymi, poczym odmawiają odpowiednią modlitwę i krótki pacierz a śpiewając nową zwrotkę przechodzą do następnego obrazu. (Od tego właśnie, że przy każdym obrazie zatrzymują się, pochodzi nazwa “stacji”, klękanie zaś i powstawanie kolejne jest warunkiem do zyskania odpustów, gdy się drogę krzyżową odbywa w kościele). Nabożeństwo to, szczególniej umiłowane przez Świętych Pańskich, przyczyniło się do uświęcenia wielkiej liczby chrześcijan a Kościół przywiązał do niego bardzo liczne odpusty. Odpustów tych można tylko wtedy dostąpić, jeżeli stacje są prawomocnie poświęcone. Prawo poświęcania stacji Drogi krzyżowej przyznali papieże synom duchowym św. Franciszka z Asyżu, który pierwszy drogę krzyżową zaprowadził.

11. Różaniec. Prócz szczegółów samej męki Pańskiej, zawartych w nabożeństwie Drogi krzyżowej, podaje Kościół wiernym ku rozważaniu i uwielbieniu także szczegóły z całego życia Chrystusa Pana. Takie nabożeństwo, bądź publicznie odprawiane w świątyni pod przewodnictwem kapłana, bądź prywatnie przez samych chrześcijan, zowie się Różańcem. Nazwa ta (z łac.: rosarium) oznacza wieniec z róż. Jest bowiem różaniec wzniosłem nabożeństwem, jakby wieńcem uwitym z róż duchownych, tj. z najpiękniejszych pochwał, cnót i zaszczytów Najświętszej Maryi Panny, jakie się ujawniają w szczegółach życia na ziemi Jej Boskiego Syna. Służy przeto tak ku chwale Zbawiciela, jak ku czci Jego Najświętszej Matki, zwłaszcza, że ku temu używa się najpowszechniejszych modlitw kościelnych, bo: Modlitwy Pańskiej, Pozdrowienia Anielskiego i Składu Apostolskiego. Takich szczegółów z życia, męki i tryumfu Chrystusa Pana i Najświętszej Panny Maryi, nazwanych tajemnicami a podanych ku uwielbieniu w owych prostych modlitwach, zawiera różaniec 15, począwszy od zwiastowania aż do ukoronowania N. P. Maryi. A mianowicie jest ich: 5 radosnych, 5 bolesnych, 5 chwalebnych; stąd dzieli się różaniec odpowiednio do treści tajemnic na trzy części, a cały jest jakby krótkim katechizmem, który przypomina najważniejsze prawdy wiary.

Nabożeństwo różańcowe odbywa się w ten sposób:

I. Rozpoczyna się Składem Apostolskim, Modlitwą Pańską i 3 Pozdrowieniami Anielskimi, w których do imienia Jezus dodawać można kolejno słowa:

a) który niech w nas wiarę pomnaża,

b) który niech w nas nadzieję utwierdza,

c) który niech w nas miłość zapala.

II. Następuje rozważanie kolejno 15 tajemnic a dla uczczenia każdej z nich odmawia się raz Modlitwę Pańską, 10 Pozdrowień Anielskich i raz Chwała Ojcu... W Pozdrowieniach Anielskich dodaje się zwykle po imieniu Jezus słowa, przypominające tajemnicę, właśnie rozważać się mającą (1).

I tak:

W części radosnej dodaje się słowa:

w 1. dziesiątku: Któregoś Panno z Ducha Świętego poczęła.

w 2. dziesiątku: Któregoś Panno do Elżbiety niosła.

w 3. dziesiątku: Któregoś Panno porodziła.

w 4. dziesiątku: Któregoś Panno w świątyni ofiarowała.

w 5. dziesiątku: Któregoś Panno w świątyni odnalazła.
 
 

W części bolesnej: w l. dziesiątku: Który się za nas krwią oblewał.

w 2. dziesiątku: Który za nas był ubiczowany.

w 3. dziesiątku: Który za nas był cierniem ukoronowany.

w 4. dziesiątku: Który za nas krzyż dźwigał.

w 5. dziesiątku: Który za nas był ukrzyżowany.
 
 

W części chwalebnej: w 1. dziesiątku: Który zmartwychwstał.

w 2. dziesiątku: Który w niebo wstąpił.

w 3. dziesiątku: Który nam Ducha Świętego zesłał.

w 4. dziesiątku: Który Cię Panno wziął do nieba.

w 5. dziesiątku: Który Cię Panno w niebie ukoronował.
   

Ponieważ liczba (150) Pozdrowień Anielskich w całym różańcu odpowiada liczbie Psalmów, przeto nazwano go także Psałterzem Maryi Panny. W braku czasu można odmawiać tylko jedną z trzech części różańca, a zatem 5 tajemnic, co się zazwyczaj zowie Koronką. jeszcze inne koronki, które mają układ nieco odmienny od różańca, np. koronka Trójcy Świętej. Jeszcze większe ułatwienie podaje tzw. Różaniec żywy. Jest to stowarzyszenie, złożone z 15 osób, z których każda odmawia co dzień jedno Ojcze nasz i 10 Zdrowaś Maryjo na cześć tej tajemnicy, którą losem na początku miesiąca wyciągnie. Wszystkie zatem osoby łącznie odmawiają co dzień cały różaniec. Do lepszego spamiętania porządku modlitw, a zatem do ułatwienia nabożeństwa, służą modlącym się poświęcone paciorki w liczbie odpowiadającej ilości Pozdrowień Anielskich w różańcu (lub w koronce), nanizane na sznurek lub łańcuszek.

Różaniec znany był od dawnych czasów, lecz formę obecnie przyjętą w Kościele nadał mu wskutek polecenia Najświetszej Panny Maryi, (w XIII w.) św. Dominik, założyciel Zakonu Kaznodziejskiego (czyli OO. Dominikanów). Właśnie przez wprowadzenie tej modlitwy udało mu się pokonać współczesnych kacerzy, których żaden inny z użytych poprzednio środków nie zdołał uśmierzyć (2). Kościół mając na względzie cenne korzyści duchowne, płynące z tego nabożeństwa, obdarzył je wielkimi odpustami a Ojciec Święty Leon XIII rokrocznie prawie zachęcał świat chrześcijański gorącymi słowy do licznego a gorliwego udziału w tym nabożeństwie, przeznaczywszy na nie cały październik, jako miesiąc, w którym przypada uroczystość Matki Boskiej Różańcowej (I niedziela października).Jakoż odbywa się ono w kościołach parafialnych zazwyczaj w ten sposób, że na Mszy św. porannej lud pod przewodnictwem kapłana odmawia jedną z trzech części różańca.

12. Szkaplerz. Obok różańca jest również ku czci Najświętszej Panny Maryi wielce rozszerzone nabożeństwo szkaplerzne. Polega ono na odmawianiu pewnej ilości Pozdrowień Anielskich, a także na postach w niektóre dni i noszeniu szkaplerza. Szkaplerzem zowie się właściwie poużne okrycie wierzchnie, używane w wielu zakonach. Przez otwór środkowy wkłada się je przez głowę na szyję; jedna jego część spada wzdłuż piersi aż do kolan, druga okrywa plecy (łac. scapulae = plecy). Taki ubiór nosili już Benedyktyni, a na końcach tejskiej sukni przyszywano często obrazki Najświętszej Maryi Panny. Później otrzymał generał zakonu OO. Karmelitów (św. Szymon Sztok) szkaplerz od Najświętszej Panny wraz z zapewnieniem, że wszyscy, którzy go pobożnie nosić będą, mogą się spodziewać w potrzebach Jej pomocy i ratunku. Odtąd Karmelici zajęli się rozszerzeniem szkaplerza między ludźmi świeckimi a dla ich wygody zmienili kształt pierwotny szkaplerza w ten sposób, że wyszywali imię Maryi na 2 małych kawałkach sukna i łączyli je tasiemkami, aby taki szkaplerz można nosić na szyi. Obecnie znane są już różne rodzaje szkaplerza i, stosownie do barwy użytego sukna, różne mają nazwy i różne nawet cele. Tak np. szkaplerz brunatny (karmelitański), niebieski; biały itp. Osoby noszące szkaplerz i spełniające sumiennie przepisane modlitwy i praktyki pobożne, zyskać mogą liczne odpusty, jeśli dopełnią wszystkich warunków do pozyskania odpustu przepisanych.

13. Bractwa kościelne. Dla większego ożywienia u chrześcijan ducha modlitwy i zachęcenia ich do gorliwego udziału w publicznym nabożeństwie kościelnym, wprowadził Kościół bądź sam, bądź też potwierdził zawiązane przez ludzi świeckich stowarzyszenia czyli bractwa religijne. Nazwa ta wskazuje, że członkowie takiego stowarzyszenia wiążą się węzłem braterstwa duchowego stąd zwykle zowią się nawzajem “braćmi i siostrami”. Należący do bractwa otrzymują od Kościoła św. liczne przywileje i dobrodziejstwa duchowe, zwłaszcza zaś odpusty, większe nierównie, niżby je jednostka osiągnąć mogła. Zadaniem takich bractw jest: przez zjednoczenie jak największej liczby godnych członków dążyć do pewnego celu religijnego, określonego statutami tj. wspólną regułą, a więc przyczyniać się do chwały Bożej i własnego uświęcenia; ćwiczyć się w wykonywaniu pewnych cnót; zachęcać wzajemnie i wspierać: i w praktykach religijnych, w spełnianiu uczynków miłosiernych, w ćwiczeniach duchownych, w wspólnej modlitwie i nabożeństwie kościelnym, w przyjmowaniu św. Sakramentów, w wspólnych procesjach i śpiewie kościelnym, w ozdobie ołtarzy i w ogólności starać się o wystawność nabożeństwa kościelnego; a przez to wszystko ożywia się życie prawdziwie religijne. Bractwa przeróżne biorą nazwę bądź od tajemnic Boskich, które pragną uwielbić, bądź od Świętych, których mają za patronów. Ważniejsze między nimi są, (prócz bractw różańcowych i szkaplerznych) także bractwa: Świętej Trójcy, Najświętszego Sakramentu, Najświętszej Rodziny, św. Franciszka itd.

14. Kongregacje i Sodalicje. W Polsce sławne były od dawna kongregacje czyli sodalicje, których zadaniem było przez cześć do Najświętszej Panny Maryi rozszerzać zamiłowanie wiary, poczucie wypełniania obowiązków stanu i czystości obyczajów. Kierownictwo tych bractw religijnych należy do OO. Jezuitów, którzy je utworzyli i do Polski wprowadzili, podobnie jak różaniec należy do głównej działalności OO. Dominikanów a szkaplerz do OO. Karmelitów. Wpisywali się do nich: młodzież ucząca się, rzemieślnicy, kupcy, urzędnicy, profesorowie akademii, biskupi, a nawet najpierwsi panowie w kraju i królowie. Sodalis, tj. należący do bractwa, miał wszędzie największe poważanie a zaklęcie “Jakem Sodalis Marianus!” miało większe znaczenie na potwierdzenie prawdy, aniżeli zeznanie kilku świadków.
 
Ks. dr [Alojzy] Jougan, Liturgika Katolicka czyli Wykład Obrzędów Kościoła Katolickiego, Lwów 1899, ss. 68-80.
 
Przypisy:
(1) Słowa te, podające przedmiot rozważania pewnej tajemnicy, mogą także wyprzedzać owe modlitwy. Nie są jednak konieczne.

(2) Do Polski wprowadzili nabożeństwo różańcowe św. Jacek i Czesław, uczniowie św. Dominika a synowcy Iwona Odrowąża, biskupa krakowskiego. Nabożeństwo to przyniosło Polsce przez przyczynę Matki Boskiej wielkie łaski doczesne i duchowne i jemu głównie zawdzięczać należy obronę wiary św. Nie tylko prosty lud je odprawiał, ale i najwięksi rycerze polscy, idąc na wojnę, różaniec brali ze sobą.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMIV, Kraków 2004

Powrót do spisu treści
Liturgika katolicka.
O świętych obrzędach liturgicznych

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: