POSTĘP DUSZY

CZYLI

WZROST W ŚWIĘTOŚCI

O. FRYDERYK WILLIAM FABER

ZAMIAST PRZEDMOWY – LIST AUTORA
DO WIEL. OJCA W. A. HUTCHISON,
ORATORIANINA

Drogi mój Ojcze Antoni, – podczas pamiętnej przechadzki nad brzegiem morza, w Lancing, odkryłem Ci powody, dla których postanowiłem przed upływem pewnego czasu nie wydać żadnej książki o życiu duchownym. Dziś czas ten upłynął i oto moja książka. Pragnąc dorzucić coś do niej w postaci przedmowy, ubrałem ją w formę listu do Ciebie. Niech będzie on pomnikiem naszej zażyłej przyjaźni i źródłem miłych wspomnień. Niechaj wskrzesi pamięć owych dziewięciu lat, bogatych w wypadki, wspólnie spędzonych, które z woli Boga przez swe rozliczne doświadczenia i niemal romantyczne koleje zdołałyby zapełnić jedno długie życie.

Dwa są cele, dla których książki winno się pisać i które powinny kształtować styl piszącego. Pierwszy – to wywrzeć głębokie wrażenie na czytającym podczas samej lektury; drugi – to dać mu rzeczy godne zapamiętania i w sposób, któryby to zapamiętanie ułatwiał. Niniejsze dzieło zostało napisane w tym drugim celu, dlatego ujęte jest możliwie zwięźle, o ile na to pozwalała przejrzystość myśli oraz rozległość zagadnienia, grożąca przy nadmiernym skrócie szczególnie łatwym nieporozumieniem.

Nie łudzę się, iż dzieło tak obszerne na niejeden natknie się sprzeciw, zwłaszcza że chodzi o przedmiot, gdzie każde zdanie, każda nawet przydawka zawiera sąd o rzeczach, o których każdy pobożny katolik posiada mniej lub więcej wyrobione zdanie. Jednak wyrozumiałość, jakiej doznawałem dotychczas ze strony czytelników, nie pozwala mi wątpić, że i to dzieło znajdzie przychylne przyjęcie, zwłaszcza iż nie zawiera żadnego rozmyślnego słowa krzywdzącej krytyki ludzi czy rzeczy. To wszystko, czym mogę się poszczycić. Poza tym starałem się jedynie zharmonizować starą i nową ascezę Kościoła z pewnym może pietyzmem dla pierwszej, by ją przedstawić katolikom mego kraju, przetopioną w nasz narodowy sposób myślenia i czucia, odzianą w szatę ojczystego języka.

Większa część tej książki powstała według Horacjuszowej recepty: Nonum prematur in annum(1), a i reszta odbyła swój dziewięcioletni okres dojrzewania. Jednak gdy chodzi o teologię ascetyczną, niezmiernie łatwo jest popaść w potrzask potępionych zapatrywań. Dlatego niech mi to nie będzie wzięte za próżną przesadę w rzeczach małej wagi, gdy zawczasu zastrzegę sobie wolność odwołania każdej myśli i każdego wyrażenia, które by się nie zgadzały już nie tylko z orzeczeniami Stolicy Świętej, ale nawet z zatwierdzoną nauką naszych Zakonów i Szkół Teologicznych. Niech Bóg towarzyszy tej książce, sprawiając by była wyrazem ducha Kościoła, bez przesady, z prostotą.

Twój zawsze oddany

F. W. Faber

O. Fryderyk William Faber, Postęp duszy, czyli wzrost w świętości. Z oryginału angielskiego przełożył ks. Wacław Zajączkowski SI, Kraków 1935, ss. 13-14.

Przypisy:

(1) Przez dziewięć lat niech się uleży.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006

Powrót do spisu treści
"Postępu duszy" o. Fabera

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: