Fałszywe objawienia

Udawanie

O. Augustyn Poulain SI

Może się zdarzyć, że osoba przypisująca sobie objawienia jest złej wiary i po prostu kłamie. Jednym z najsłynniejszych tego przykładów jest Magdalena od Krzyża, franciszkanka z Kordoby, z początku XVI wieku. W siedemnastym roku życia wstąpiła do zakonu i była trzykrotnie opatką swego klasztoru. Od piątego roku życia ukazywał się jej szatan pod postacią różnych świętych i budził w niej coraz większe pragnienie uchodzenia za świętą. Gdy miała lat trzynaście, uważał, że jest dostatecznie owładnięta próżnością, pychą i zmysłowością, wyjawił więc jej, kim jest, i obiecał, że jeśli zwiąże się z nim przymierzem, to rozsławi szeroko opinię jej świętości i przynajmniej przez 30 lat zapewni jej wszystkie przyjemności, jakich zapragnie. Zgodziła się na to i szatan stał się jej stałym doradcą; tylko w pewne dni starała się go pozbyć, tak ją przerażały straszne postacie, jakie przyjmował. Dzięki jego pomocy udawała wszystkie rodzaje mistycznej cudowności: ekstazę, lewitację, przepowiednie, nieraz spełniane. Robiła sobie sama rany stygmatyczne i przez 11 lat przekonywała wszystkich, że nie przyjmuje żadnego pokarmu, choć otrzymywała go potajemnie. Przez 38 lat oszukiwała świadomie największych teologów hiszpańskich, biskupów, kardynałów, inkwizytorów i magnatów dworskich. Ze wszystkich stron pytano ją o radę i obsypywano jałmużną. Dopiero przed samą śmiercią wyznała publicznie wszystko, lecz potem żałowała swoich wyznań. Trzeba było uciec się do egzorcyzmów, żeby złamać panowanie szatana nad jej wolą. Wreszcie została skazana na zamknięcie w innym klasztorze swego zakonu (Amort, ks. 2, r. 3; Goerres, t. 5, r. 11; Bizouard, t. 2, ks. 10, r. 4; Imbert, t. 2, s. 1).

Biskup Dupanloup powiada w liście do duchowieństwa z 23 marca 1874 r., że słynny kard. Albitius piszący koło połowy XVII wieku, w swojej wielkiej pracy De inconstantia in fide [(O niestałości w wierze)] wylicza ponad 20 wyroków potępienia, wydanych za jego czasów przez Święte Oficjum za udawanie świętości, i dodaje, że w r. 1747 skazano z tego samego powodu profeskę klaryskę z Chieri, a za Piusa VII niejaką Joannę Marella (fałszywe stygmaty), w r. 1857 Katarzynę Finelli (List opublikowany w "Correspondant" z 25 marca 1874, str. 1105).

Fragment książki: Augustyn Poulain SJ, Łaski modlitwy. Poznań – Warszawa – Lublin b. d. w., ss. 331-332.
Tytuł oryginału: P. Aug. Poulain, Des grâces d'oraison, X éd. 1922, G. Beauchesne, Paris.
Przełożył Jan Rostworowski SJ.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2004

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: