ŻYWOT PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA

w pobożnych rozmyślaniach zawarty

 

ŚW. BONAWENTURA

BISKUP I DOKTOR KOŚCIOŁA

 

CZĘŚĆ DRUGA

Od rozpoczęcia przez Zbawiciela życia apostolskiego

do spisku przez Żydów na Niego uknowanego

 

Rozdział XVII

O rozmnożeniu chlebów i jak miłującym Go przychodzi Pan Jezus w pomoc

 

Czytamy o dwukrotnym rozmnożeniu kilku chlebów przez dobrotliwego Pana naszego, przez co wiele tysięcy ludzi nakarmił. Ty zaś zamknij oba te cuda w jednym rozmyślaniu, i w nim rozpamiętywaj słowa i sprawy Jego.

 

Rzekł tedy Jezus: Żal mi ludu iż oto już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co by jedli. A jeśli ich odprawię głodnych do domów ich, ustaną na drodze: bo niektórzy z nich z daleka przyszli (1). Poczym rozmnożył chleby tak, iż wszyscy mieli czym posilić się obficie. Zwróć więc tu uwagę na kilka ważnych okoliczności, a mianowicie jak miłosiernym był Pan Jezus, łaskawym i dobrotliwym, a oraz jak troskliwym i przezornym.

 

Najprzód tedy uważaj, że był miłosiernym, gdyż miłosierdzie skłoniło Go do poratowania onej zgłodniałej rzeszy, i dlatego powiedział: Żal mi ludu; bo też: Miłosierdzia Pańskiego pełną jest ziemia (2).

 

Po wtóre, był łaskawym i dobrotliwym, co objawia z ulitowaniem się mówiąc: iż oto już trzy dni trwają przy Mnie. Widzisz więc jaka to wielka łaskawość i dobrotliwość. Wyraża się tu bowiem jakoby od nich otrzymał dobrodziejstwo, jakoby poczuwał się do wdzięczności ku nim za to że Go przez trzy dni nie odstępują; gdy w istocie oni to byli udobrodziejstwowani przez Niego, a nie On przez nich. Ale bo też gdzie indziej powiada: Rozkoszą moją jest być z synami ludzkimi (3), chociaż Jemu nic z tego nie przybywa, a dla nas przychodzi stąd zbawienie. Masz więc tu dowód, że tych którzy za Nim nieodstępnie idą, a przykazania Jego i upomnienia zachowują, Zbawiciel miłuje, i nigdy ich od Swego miłosierdzia nie odrzuca, owszem, w każdej potrzebie ich ratuje.

 

Po trzecie, troskliwym i przezornym się okazał, gdyż miał wzgląd na potrzeby i niedostatek tego ludku, i przewidywał, że upadając na siłach mogą ustać w drodze, tym bardziej że niektórzy z nich z daleka przyszli (4). O! jakże więc pełnymi miłości były te słowa Pana naszego wtedy wyrzeczone!

 

W życiu duchowym, toż samo codziennie się nam przydarza. Nie mamy czym posilać się, jeżeli nam Jezus nie udzieli posiłku, i ustalibyśmy w drodze, gdyby nas głodnych odprawił. Bez Niego, w żadnej sprawie odnoszącej się do duszy, rady byśmy sobie nie dali. Niechże to nie wbija nas w pychę, jeśli z ręki Pańskiej jakowej wewnętrznej pociechy dostępujemy, albo gdy czujemy, że niejaki postęp na drodze pobożności uczyniliśmy; gdyż nie naszym lecz Jego jest to dziełem. Stąd łatwo zauważać powinnaś, że słudzy Boscy im doskonalszymi byli i bliższymi Boga, tym też pokorniejszymi: albowiem nic nie przypisywali sobie prócz wad i grzechów. Im kto bardziej zbliża się do Boga, tym większego nabywa oświecenia, i przez to wielkość Boga i nieograniczoność Jego miłosierdzia jaśniej poznaje. A stąd nie może zagnieździć się w nim pycha i próżna chwała, mające swoje źródło w zaślepieniu naszej głupoty. Kto zaś Boga i siebie dobrze pozna i zbada, ten pychą nadymać się nie może. Przy tym, ponieważ długą jest droga którą niektórzy wracają do Boga, – a mówię tu głównie o sobie i do mnie podobnych, którzyśmy przez grzechy nasze w tak odległą od Niego zabłąkali się krainę, – przeto dlatego powiedział Pan Jezus, że niektórzy z nich z daleka przyszli (5).

 

Owóż, po wyrzeczeniu słów tych, Chrystus przystępując do czynu dokonał cudu. Patrz więc na Niego, jak wziąwszy one chleby i złożywszy Ojcu dzięki, rozdał je uczniom, by to zanieśli rzeszy, i w ręku ich tak ten posiłek rozmnożył, że każdy jadł do woli, a pomimo tego wiele zbyło ułomków (6). Uważaj także jak Zbawiciel mile przypatruje się posilającym się, i cieszy się że im dogodził. A i na nich samych zwróć uwagę, jak podziwiają cud zaszły, jak jeden drugiemu mówi o tym z radością, jak wszyscy składają dzięki posilając się, a nie tylko co do ciała lecz, przynajmniej niektórzy, i duchowego dostępując pokrzepienia.

 

A czy też była tam wtedy obecną i najdroższa Pani nasza, żeby pomiędzy niewiastami roznosić łaskawie chleby i podzielać ich uciechę? Pismo święte o tym nie wspomina. Ty zaś rozpamiętywaj to jak ci da Pan Bóg.

 

–––––––––––

 

 

Żywot Pana naszego Jezusa Chrystusa w pobożnych rozmyślaniach zawarty, przez Św. Bonawenturę Biskupa i Doktora Kościoła. (Tłumaczenie O. Prokopa Kapucyna). Kraków 1879, ss. 182-185.

 

Przypisy:

(1) Mk 8, 2-3.

 

(2) Psal. 32, 5.

 

(3) Przyp. 8, 31.

 

(4) Mk 8, 3.

 

(5) Mk 8, 3.

 

(6) Mk 8, 8.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2011

Powrót do spisu treści
Rozmyślań Życia Chrystusa Pana

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: