ŻYWOT PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA

 

w pobożnych rozmyślaniach zawarty

 

ŚW. BONAWENTURA

 

BISKUP I DOKTOR KOŚCIOŁA

 

––––––

 

CZĘŚĆ TRZECIA

 

Od spisku uknowanego przez Żydów na Pana Jezusa,

do Jego Wniebowstąpienia i Zesłania Ducha Świętego na Apostołów

 

––––

 

Rozdział XVIII

 

O Zmartwychwstaniu Pańskim i jak najprzód okazał się Matce w dzień Wielko-niedzielny

 

Przybywszy Pan Jezus z licznym pocztem Aniołów do grobu Swojego w dzień niedzielny o świcie, i przyoblekłszy na powrót przenajświętsze ciało, pozostawił grobowiec zamknięty, i wyszedł z niego własną mocą powstając. Tymczasem Maria Magdalena, Maria Jakubowa i Salome, poprosiwszy o pozwolenie na to Przenajświętszą Pannę, puściły się w drogę do grobu Pańskiego. Zaś Matka Boża pozostała w domu, i modliła się mówiąc: "Ojcze najłaskawszy, Ojcze najlitościwszy, wiadomo Ci że Syn Mój, pomiędzy dwoma łotrami do krzyża przybity umarł, a ja własnymi rękoma złożyłam Go w grobie. Lecz mocen jesteś Panie, oddać mi Go żywego i zdrowego. Proszę Cię więc powróć Mi Syna. Dlaczego tak się opóźnia z powrotem! Oddaj Mi Go proszę, gdyż nie ukoi się dusza Moja, dopokąd Go nie ujrzę. O! Synu mój najdroższy, co się z Tobą stało? Co porabiasz? dlaczego się opóźniasz? Proszę Cię nie zwlekaj już dłużej Twojego powrotu do Matki. Wszak powiedziałeś: po trzech dniach zmartwychwstanę (1). Czyż Synu Mój nie jest już dziś dzień trzeci; bo nie wczoraj lecz pozawczoraj, był ten dzień pamiętny, pełen goryczy, dzień utrapienia i ucisku, dzień nieszczęścia i nędzy, dzień ciemności i mroku (2), dzień śmierci Twojej i rozstania się naszego. Dziś tedy Synu Mój dzień jest już trzeci. Powstań więc chwało Moja, powstań (3); powstań dobro Moje jedyne, i wracaj. Nad wszystko pragnę Cię oglądać. Niech mnie pocieszy przyjście Twoje, gdy tak niezmiernie zasmuciło odejście. Powróć tedy Oblubieńcze Mój, przyjdź Jezu Panie, przyjdź jedyna nadziejo Moja, przyjdź do Matki Synu Mój".

 

Owoż, gdy Maryja w ten sposób się modliła, słodkie łzy wylewając, oto nagle przybył Pan Jezus w białych jak śnieg szatach, z obliczem rozpromienionym, prześliczny, uwielbiony i pełen wesela, a stanąwszy przy Niej rzekł: "Bądź pozdrowiona Moja Matko święta". A na to Ona: "Czyś to Ty Jezu Synu Mój?" i uklękła cześć Mu oddając; a Syn znowu do Niej: "Matko najdroższa, Jam jest; zmartwychwstałem i otom z Tobą znowu". Po tych słowach, Przenajświętsza Panna podniosła się, płacząc od radości ucałowała Syna, twarz Swoją do Jego twarzy przykładając; do serca Go przyciska i tuli, i tak przez chwilę we wzajemnym uściśnięciu, Syn z Matką cieszyli się i witali. Poczym gdy usiedli jedno obok drugiego, Przenajświętsza Panna pilnie wpatruje się w blizny Jezusowe i czoło, które było koroną cierniową skłute, chcąc się przekonać, czy już On teraz nie cierpi. A wtedy rzekł Zbawiciel: "Czcigodna Matko, odstąpiło Mnie wszelkie cierpienie: śmierć i boleści wszelkie przemogłem, i odtąd już nic podobnego nie doznam". A na to Maryja: "Błogosławionym niechże będzie Ojciec Twój, który Mi Ciebie oddał: Błogosławionym niech będzie na wysokości niebios, i sławiony i chwalony na wieki" (4). I rozmawiają z sobą, i weselą się bardzo, uroczystość Paschalną obchodząc Z wielką pociechą i radością. W końcu, Pan Jezus opowiedział Matce jak dusze wybrane wyprowadził z otchłani, i wszystko co przez te trzy dni uczynił. O! jakżeż to wesołą obchodzą Wielkanoc!

 

–––––––––––

 

 

Żywot Pana naszego Jezusa Chrystusa w pobożnych rozmyślaniach zawarty, przez Św. Bonawenturę Biskupa i Doktora Kościoła. (Tłumaczenie O. Prokopa Kapucyna). Kraków 1879, ss. 440-442.

 

Przypisy:

(1) Mt. 27, 63.

 

(2) Sof. 1, 15.

 

(3) Psal. 56, 9.

 

(4) Dan. 3, 56.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXXV, Kraków 2025

Powrót do spisu treści
Rozmyślań Życia Chrystusa Pana

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: