DZIEJE KOŚCIOŁA

 

POWSZECHNEGO

 

BP WŁADYSŁAW KRYNICKI

 

––––––––

 

OKRES DRUGI

 

Od Edyktu Mediolańskiego do założenia Państwa Kościelnego (313 – 755)

 

–––––––––

 

ROZDZIAŁ II

 

Rozwój nauki katolickiej. Herezje, odszczepieństwa i spory teologiczne

 

––––––––

 

§ 48

 

Pelagianizm i semipelagianizm

 

S. Augustini Opera t. X; Marius Mercator, Commonitorium adv. haer. Pelag. (Patr. Lat. 48, 63-108); S. Hieronimi Dialogus contra Pel. (Patr. Lat. 23, 495-590); Norisius, Historia Pelagiana, Par. 1673; Wörter, Der Pelagianismus nach seinem Ursprung und seiner Lehre, 2 wyd., Freiburg 1874; Klasen, Die innere Entwicklung des Pelagianismus, Freiburg 1882; Bruckner, Quellen zur Geschichte des pelagianischen Streites, Tübingen 1906. Prosperi Aquitani Opera (Patr. Lat. t. 51); Wiggers, Geschichte des Semipelagianismus, Hamburg 1865; Wörter, Beiträge zur Dogmengeschichte des Semipelagianismus, Münster 1899.

 

Gdy wschód zajęty był przeważnie kwestiami chrystologicznymi, na zachodzie przyszło do większych sporów w dziedzinie chrześcijańskiej antropologii i soteriologii. Powstały one w początku wieku 5 i miały dwa osobne okresy. W pierwszym odparto fałszywe twierdzenia pelagianów i ustalono pojęcie łaski; w drugim utrzymano w swej czystości katolicką naukę o tym przedmiocie przeciwko zboczeniom semipelagianów.

 

1. Pelagianizm. Błędy gnostycko manichejskie, akcentujące zupełne zepsucie ludzkiej natury i jej niesposobność do dobrego, zniewoliły mężów kościelnych do obrony wolnej woli człowieka i odpowiedzialności jego za czyny, spełniane nawet pod wpływem namiętności. Tym bardziej potrzebną była taka obrona, że manicheizm w początkach wieku 5 wielką okazał żywotność i przekształcony w pryscylianizm, bałamucił umysły, a nadto swą nauką o materii jako o złym pierwiastku dawał leniwym i występnym chrześcijanom pozór do uniewinniania grzesznego życia. Św. Augustyn wiele sił i czasu poświęcił na zwalczenie herezji Manesa. Na wschodzie Teodor mopswesteński takież same przedsiębrał usiłowania, lecz wszedł na fałszywą drogę. Oto pragnąc ugodzić błąd w samo serce, wyśrubował do ostateczności wolność człowieka do dobrego i w tym celu zaprzeczył pierworodnego grzechu. Teorię powyższą przyniósł do Rzymu uczeń Teodora, niejaki Rufin Syryjczyk ok. r. 400, i zjednał dla niej brytańskiego zakonnika Pelagiusza, męża wymownego i surowych obyczajów, który bawiąc w Wiecznym Mieście, znalazł licznych wielbicieli. Jego zaufanym powiernikiem stał się mnich Celestiusz, z którym po cichu szerzyli rozwiniętą nieco doktrynę Teodora. Da się ona sformułować w następujący sposób: 1) Nie ma żadnego grzechu pierworodnego, lecz tylko grzechy uczynkowe, osobiste; stąd a) niemowlęta rodzą się w takim stanie, w jakim był Adam przed upadkiem w grzech, który b) jemu samemu wyłącznie szkodził, nie zaś jego potomstwu; c) śmierć nie jest karą za grzech i dlatego Adam przed upadkiem nie był nieśmiertelnym na ciele. 2) Łaska nie jest potrzebną do zbawienia. Gdy później Pelagiusza przyciśnięto do muru wyraźną w tym względzie nauką kościelną, przyzwolił na konieczność łaski, lecz pod tę nazwę kładł rozum i wolną wolę człowieka (gratia naturalis). Następnie wobec zarzutu, że wiara katolicka takiego pojęcia łaski nie zna i że łaska musi być czymś nadprzyrodzonym, nazwał także łaską objawione prawdy i prawo Boże, a nadto przykład Chrystusa Pana (gratia externa). Nie uważał za potrzebne przyznać działania łaski wewnętrznej na rozum i wolę, zdawało mu się bowiem, że tym sposobem tłumi się, albo zupełnie znosi subiektywne działanie człowieka. A chociaż zwolennicy Pelagiusza przypuszczali łaskę wewnętrzną, to jednak odmawiali jej konieczności do zbawiennego działania, twierdzili natomiast, że ona tylko ułatwia woli to, co człowiek i bez niej mocen jest uczynić.

 

Powyższe błędy nabrały rozgłosu dopiero ok. r. 410, gdy Pelagiusz wraz ze swym przyjacielem udali się do Afryki. Pierwszy wkrótce przeniósł się stamtąd do Palestyny; tymczasem Celestiusz wypowiadając publicznie swe poglądy, został oskarżony przed synodem kartagińskim o herezję 411. Błędów jednakże nie odwołał, więc naukę jego potępiono. Zaapelowawszy do Rzymu, odjechał do Efezu, gdzie udało mu się otrzymać święcenia kapłańskie. Przeciwko błędom z całą stanowczością wystąpili Ojcowie Kościoła: Augustyn i Hieronim. Pierwszy zwłaszcza wielkie położył zasługi przez napisanie całego szeregu traktatów, w których rozwinął i uzasadnił naukę katolicką o grzechu pierworodnym, o łasce, jako o wewnętrznym, nadprzyrodzonym i bezpośrednim działaniu Boga na duszę człowieka, o bezwarunkowej potrzebie łaski do zbawiennego działania i o jej charakterze jako "donum gratuitum". Nadto wysłał znanego w dziejach pisarza kościelnego Pawła Orozjusza do Palestyny, aby zwrócić uwagę tamtejszych biskupów na niebezpieczeństwo zagrażające czystości wiary. Istotnie, w r. 415 odbyły się z tego powodu synody w Jerozolimie i w Diospolis (Lydda), lecz Pelagiusz na obu się wykłamał. Na wieść o tym biskupi afrykańscy zwołali 416 roku synody w Kartaginie (dla prowincji prokonsularnej) i w Mileve (dla prowincji numidyjskiej), potępili ponownie błędy pelagiańskie i akta posłali do Rzymu na zatwierdzenie. Innocenty I prośbie ich zadosyćuczynił 417, a wyłożywszy naukę katolicką o będącym w mowie przedmiocie, obu herezjarchów wyłączył z jedności kościelnej, dopóki by się nie oczyścili z zarzutu. W samej rzeczy, obaj usiłowali kłamliwymi listami przekonać następnego papieża św. Zozyma (417 – 418) o swej prawowierności, ale im się to nie udało i Stolica Apostolska wystosowała do biskupów orędzie (Epistola tractoria), potępiające i błędnowierstwo i błędnowierców zarazem. Niektórzy biskupi włoscy, pomiędzy nimi głośny Julian z Eklanum w Apulii, sympatyzując z Pelagiuszem, odmówili podpisania listu papieskiego i z tego powodu zostali pozbawieni swych stolic. Obaj herezjarchowie umyślili teraz szukać opieki u Nestoriusza w Konstantynopolu, lecz i tu przeciwstawił się im dzielny obrońca prawdy, Mariusz Merkator (1). Nauka ich raz jeszcze znalazła zaprzeczenie na Soborze Efeskim 431. Zresztą liczba stronników tej herezji nigdy do znaczniejszych nie doszła rozmiarów, a terenem ich działania były nieliczne miejscowości Włoch i ojczysty kraj Pelagiusza, Anglia. Gorliwości niektórych biskupów udało się w obu krajach całkowicie stłumić błędnowierstwo.

 

2. Semipelagianizm. Herezja poprzednia dała pośrednio powód do tzw. semipelagianizmu. Niektórzy, pobożni zresztą i uczeni mężowie w Afryce i południowej Francji, odrzucali pewne twierdzenia św. Augustyna, zawarte w jego pismach przeciwko pelagianom, jako (według ich mniemania) znoszące wolną wolę człowieka. Zwłaszcza nie godzili się (i słusznie) na jego teorię o bezwarunkowym przeznaczeniu, i na zbyt jaskrawo zaakcentowaną niemożliwość oparcia się łasce. Przyznając zaś dogmatyczne orzeczenia Kościoła przeciwko pelagianizmowi, w innych kwestiach dotąd nie zdecydowanych postawili własne zapatrywania w części zgodne z nauką katolicką (o warunkowym przeznaczeniu i o powszechnej woli Boga zbawienia wszystkich ludzi), w części będące czymś pośrednim pomiędzy nią a twierdzeniami brytańskiego mnicha; dlatego dano im nazwę semipelagianów, jakoby pół-pelagianów. Mianowicie błądzili utrzymując, że 1) człowiek jest zdolen bez uprzedniej łaski Bożej, jedynie przy pomocy sił przyrodzonych dojść do "początku wiary" i zrobić pierwszy krok do swego usprawiedliwienia. Początkiem wiary nazywali poznanie potrzeby zbawienia, pragnienie tegoż i prośbę o nie; 2) po osiągniętym usprawiedliwieniu nie potrzeba żadnej szczególnej łaski, by wytrwać w dobrem aż do końca (donum perseverantiae). Głównymi przedstawicielami owego kierunku byli: Jan Kasjan, mnich w Egipcie, następnie diakon św. Jana Chryzostoma, wreszcie opat klasztoru św. Wiktora w Marsylii († 432); Faust, opat w Lerin, potem biskup w Riez (Regio), w południowej Francji († 490); Gennadiusz marsylski i św. Wincenty zakonnik leryneński († ok. 450). Formalnym przecież heretykiem żaden nie był, albowiem błądzili w dobrej wierze, zanim jeszcze Kościół ogłosił wyrok dogmatyczny. Św. Augustyn napisał przeciwko nim kilka pism swoich (2); to samo uczynili po jego śmierci św. Prosper akwitański († ok. 455) i św. Fulgencjusz biskup w Ruspe (w Afryce, † 533). Następnie synod w Orange (Arausicana II) 529 pod przewodnictwem Cezariusza, arcybiskupa z Arles, potępił błędy semipelagiańskie, a papież Bonifacy II potwierdził wyroki tego synodu 531 r. Zresztą zbyt jaskrawe poglądy głównego obrońcy łaski, św. Augustyna, z okazji walki z semipelagianizmem, zostały przez jego zwolenników nieco wygładzone (3).

 

–––––––––––

 

 

Ks. Władysław Krynicki M. Ś. T. PROFESOR SEMINARIUM DUCHOWNEGO W WŁOCŁAWKU, Dzieje Kościoła powszechnego. Wydanie drugie, uzupełnione. Włocławek. NAKŁADEM KSIĘGARNI POWSZECHNEJ. 1914, ss. 124-128. (a)

(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono).

 

Przypisy:

(1) Pisarz kościelny, rodem z Afryki, stale przebywający w Bizancjum, † ok. 450. Zob. Patr. Lat. 33.

 

(2) Najprzód De gratia et libero arbitrio i De correptione et gratia, potem De praedestinatione sanctorum i De dono perseverantiae.

 

(3) Z drobniejszych sekt tego okresu wypada zanotować: Audianów, tak nazwanych od Audiusa z Mezopotamii, który dla swej krańcowej surowości, antropomorfistycznych pojęć o Bogu i kwartodecymańskiej praktyki zesłany do Scytii, działał między Gotami. Umarł ok. 372 r. Sekta przetrwała do końca 5 wieku. (Epiph. Haer. 70). – Messalianów albo Euchitów. Byli to manicheizmem zarażeni mnisi Syrii i Mezopotamii 4 wieku, hołdujący fantastycznemu spirytualizmowi. Odrzucali posty, sakramenty, zewnętrzną cześć Bożą i pracę, utrzymując, że człowiek powinien się tylko modlić, aby pokonać czarta, zjednoczyć się z Bogiem, a przez to stać się bezgrzesznym, pomimo czynów mających pozór grzechu. Ogień uważali za przyczynę twórczą wszechświata. Prześladowani, zdołali się jednak utrzymać do w. 6. (Theod., HE. 4, 11). – Eustacjanów, od biskupa Eustacjusza z Sebasty w Armenii. Potępiali małżeństwo i unikali wszelkiego obcowania z żyjącymi w nim, uważając ich za nieczystych. Prócz tego odrzucali posty, sami natomiast pościli w niedziele; mięsa nie jadali wcale. Domagali się pewnego rodzaju wspólności dóbr doczesnych. Synod w Gangra 343 potępił ich zasady i powstrzymał krzewienie się sekciarstwa. (Hefele, CG. I 2 wyd., 779).

 

(a) Por. 1) Ks. Adam Gerstmann, Święty Augustyn jako teolog, duszpasterz, człowiek. 2) Sac. Andreas Retke, Patrologiae Compendium. S. Augustinus. 3) F. J. Holzwarth, Historia powszechna. Św. Augustyn. Pelagianizm. Św. Hieronim. 4) Ks. Jan Czuj, Walka św. Augustyna z herezją pelegianizmu. 5) O. Marian Morawski SI, Dogmat łaski. 19 wykładów o porządku nadprzyrodzonym. 6) Sac. Bernardus Jungmann, Institutiones Theologiae dogmaticae specialis. Tractatus de Gratia. (Przyp. red. Ultra montes).

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Pozwolenie Władzy Duchownej:

 

N. 690

 

IMPRIMATUR.

 

Wladislaviae, die 13 Februarii 1914 anno.

 

† Stanislaus Eppus.

 

[L. S.]

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMX, Kraków 2010

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: