Za Przyczyną Maryi

Przykłady opieki Królowej Różańca św.

 

Wspomożenie wiernych

 

Różaniec św. a powołanie

 

Różaniec zakonnicy

 

(Według kronik SS. Nawiedzenia Najświętszej Panny Maryi)

 

W klasztorze Sióstr Wizytek córek duchownych św. Franciszka Salezego, tego anioła miłości wieku XVII, modliła się samotna zakonnica. Właśnie odmawiała codzienny różaniec o nawrócenie grzeszników. Czuła dziś taką słodycz tej modlitwy jak nigdy. Jakby jakiś głos wewnętrzny przemawiał do jej duszy, że Bóg żąda od niej gorętszej modlitwy za kogoś – co znajduje się na rozstajnych drogach, ku Bogu albo przeciw Niemu. Więc ponowiła swe prośby, i cała uniżona przed Bogiem, zatopiona w modlitwie, błagała miłosierdzia Bożego o zbawienie duszy jej nieznanej, nie zauważyła nawet, jak wśród zachwytu wypadł różaniec z jej ręki. –

 

Szukała go potem długo, ale nie znalazła.

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

 

O tej samej porze wszedł w Paryżu do swego mieszkania młodzieniec. Lekkomyślny jak prawie każdy, co w życiu widział tylko jedyny cel, ziemskie rozkosze, nawet nie pomyślał o modlitwie. Ale kiedy już miał się kłaść na spoczynek, zdziwiony zobaczył zakonnicę modlącą się na różańcu. Widzenie nagle znikło. Długo myślał nad tym, co miało znaczyć to widzenie, aż tu znowu widzi po raz drugi i trzeci to samo. Tylko że za trzecim razem wypadł różaniec z rąk Siostry i słyszał jakiś głos wewnętrzny, że to o jego nawrócenie się modlą. Na drugi dzień mniemał, że to był sen tylko, ale wątpliwości wszelkie rozwiały się, skoro zobaczył na środku pokoju różaniec. Zrozumiał wolę Bożą, podjął go i rozpoczął go odmawiać.

 

Wkrótce nawrócił się do Boga.

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

 

Minęło wiele lat.

 

W klasztorze Sióstr Wizytek w Paryżu wielkie przygotowania.

 

Wyjmują Siostry najdroższe aparaty i sprzęty kościelne, kościół zdobią odświętnie, bo to dzień radości: biskup generalny ma przybyć na wizytację klasztoru. Nareszcie przybył. Wszyscy zauważyli, jak podczas rozdawania Komunii św. Siostrom, nagle wzruszony został widokiem staruszki, która z trudnością złamana wiekiem zdołała przyjść do kraty, aby z rąk biskupa przyjąć Ciało Pańskie. I sam biskup długo jeszcze po Komunii św. modlił się gorąco tak jakoś wzruszony jak nigdy. –

 

Po skończonej Ofierze św., zwołał wszystkie Siostry do sali, gdzie miał rozpocząć wizytację.

 

Ale skoro tylko Siostry zobaczył, rzekł do przełożonej:

 

– Matko – to jeszcze nie wszystkie Siostry.

 

– Tak jest, odrzekła zakonnica – jest jeszcze jedna, ale tak słaba, że nie chciałam jej tu prowadzić.

 

– Ja jednak proszę, aby przyszła.

 

Przyprowadzono staruszkę. Skoro ją biskup ujrzał, wyciągnął ku niej rękę z radością i pokazując jej prosty skromny różaniec, zapytał:

 

– Siostro, znasz ten różaniec?

 

– Tak jest, najprzewielebniejszy Ojcze, znam. Miałam go niegdyś. Ale to już bardzo, bardzo dawno. Zgubiłam go podczas modlitwy i długom szukała, ale nie znalazłam. Do dziś dnia nie wiedziałam, gdzie się znajduje.

 

Po wizytacji, biskup długo jeszcze rozmawiał ze staruszką a dwie wielkie łzy wdzięczności świeciły w oczach jego, kiedy mówił o miłosierdziu Bożym i o wstawiennictwie Maryi za nami.

 

I z tym różańcem zakonnicy pochowano świątobliwego biskupa. Poszedł, aby go w niebie oddać Tej, która go przez modlitwę pokornej zakonnicy nawróciła do Boga.

 

–––––––––––

 

 

Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, ss. 411-413.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXVI, Kraków 2016

Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: