DUCH

ŚWIĘTEGO FRANCISZKA SALEZEGO

 

CZYLI

 

WIERNY OBRAZ MYŚLI I UCZUĆ TEGO ŚWIĘTEGO

 

CZĘŚĆ X

 

O ŁAGODNOŚCI

 

ROZDZIAŁ V

 

ŁAGODNOŚĆ UMIE CUDOWNIE DODAWAĆ SERCA

 

Byłem nominowany na biskupa w Bellejaku przez króla Henryka Wielkiego, w r. 1608, a poświęcony w katedrze tego miasta przez naszego Świętego dnia 30 sierpnia 1609 r., po otrzymaniu poprzednio dyspensy na lata od Ojca Świętego. Przyszła mi potem na myśl, pewna wątpliwość co do tego poświęcenia, dokonanego przed właściwym czasem, i zwierzyłem się z niej przed świętym Biskupem, który był moim spowiednikiem. Chcąc mię uspokoić, wykazał mi on ważne przyczyny, dla których tak wcześnie zostałem na biskupstwo poświęcony, a mianowicie: potrzeby mojej diecezji, świadectwa złożone o mnie przez różne znakomite i pobożne osoby, życzenie króla i w końcu rozkaz Głowy Kościoła. Dlatego też, mówił mi, nie powinieneś oglądać się poza siebie, ale iść, wedle rady Apostoła, coraz dalej, ku temu co jest przed tobą (1). Przyszedłeś do winnicy Pańskiej, dodał Święty, w pierwszej godzinie dnia twego, pracuj więc w niej pilnie i wytrwale, aby ci, którzy przyszli ostatniej godziny, nie prześcignęli cię w zasłudze i w nagrodzie.

 

Pewnego razu wróciłem znowu do tego przedmiotu i powiedziałem Świętemu: "Mój Ojcze, chociaż jesteś pełen mądrości i cnót, które wszyscy w tobie uznają, popełniłeś jednak ważny błąd, żeś mię zbyt wcześnie poświęcił".

 

– Prawda, odpowiedział mi na to, przyznaję się do tej winy, o której nie wiem nawet, czy mi ją Bóg odpuścił, gdyż dotąd jeszcze za nią nie żałowałem; ale zaklinam cię na wnętrzności wspólnego naszego Pana i Mistrza, abyś mi nie dał nigdy powodu do żałowania za nią. Wiedz o tym, że nieraz byłem proszony na konsekrację innych biskupów, ale przy nich tylko asystowałem; ciebie zaś jednego poświęcałem: jesteś więc moim jedynakiem, moim uczniem i moim arcydziełem. Miejmy nadzieję, Bóg nam dopomoże. Pan oświecenie moje, i zbawienie moje, kogóż się będę bał? Pan obrońca żywota mego, kogóż się będę lękał? (2).

 

–––––––––––

 

 

Duch świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 261-263.

 

Przypisy:

(1) Filip. III, 13.

 

(2) Ps. 26, 1.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Kraków 2010

Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: