CHRZEŚCIJAŃSKA FILOZOFIA ŻYCIA

O. Tilman Pesch SI

Sąd

1. Główną cechą obecnego ducha czasu jest dążność, by na wszelki sposób osłabić żywe poczucie odpowiedzialności. Zaprzeczono nawet, że człowiek posiada wolną wolę, byle go tylko od odpowiedzialności uwolnić. I co to wszystko pomoże?

Za to, co nie leży w mocy człowieka, nie jest on odpowiedzialny, lecz odpowiadać będzie za to, co jest w jego możności.

Życie, śmierć, a potem sąd – oto przebieg życia ludzkiego (1).

Ze śmiercią wszystkie rzeczy uboczne znikają, pozostaje tylko rzecz główna: sposób, w jaki człowiek postępował wobec najświętszej woli Boga.

Zasłona zmysłowości opadła, dusza jasno poznaje prawdziwą wartość swego postępowania. A z tym poznaniem łączy się sąd.

Sędzią jest Bóg-Człowiek, Jezus Chrystus, Bóg wszystkowiedzący i najsprawiedliwszy.

Oskarżonym jest człowiek, przedmiotem sądu są wszystkie jego stosunki, sprawy, słowa, myśli, opuszczenia i otrzymane łaski.

Co pomogą wszystkie wykręty? "Nie miałem czasu", powiesz. Miałbyś go, gdybyś był chciał; sprawa najważniejsza przede wszystkim. Powiesz: "Nie miałem dostatecznego oświecenia", powinieneś się był o nie postarać. Powiesz: "Pokusa była za silna"; była za silna, boś się nie modlił i nie spełniałeś praktyk religijnych. Powiesz: "Świat był zanadto zwodniczy"; a mimo to narażałeś się dobrowolnie na niebezpieczeństwa i okazje do grzechu. Powiesz jeszcze: "Dałem się pociągnąć przykładowi innych"; a dlaczegoś nie dawał posłuchu prawdzie, rozumowi, sumieniu, przykazaniom Bożym, przykładom dobrych ludzi?

2. Sąd zakończy się wyrokiem rozstrzygającym na zawsze. Jeśli kogoś przypadkiem rozerwie, czy zmiażdży ślepa siła natury, rzecz to straszna, lecz straszniejszą stokroć rzeczą będzie wpaść w ręce rozgniewanego Boga.

Dla jednych będzie brzmiał wyrok: "Idźcie precz w ogień wieczny". Dla drugich: "Pójdź, sługo dobry i wierny, nad wielą cię postanowię, wnijdź do wesela Pana swego". Wielu jednak będzie sprawiedliwych, którzy się jeszcze nie wypłacili zupełnie sprawiedliwości Bożej, którzy nie są zupełnie czyści. Tych wyrok Boży skaże na jakiś czas na oczyszczenie, do miejsca kar zwanego czyśćcem.

Jeżeli chcesz wygrać na sądzie Bożym, sądź się sam zawczasu. Prawda nie będzie sądzona według ciebie, lecz ty musisz być sądzony według prawdy. Sądź się teraz na swoją pociechę sądem pokuty, ażebyś kiedyś nie był osądzony na swoją zgubę.

We wszystkim, co tylko dobrowolnie robisz, mówisz, myślisz, miej to żywe przeświadczenie, że kiedyś będziesz za to odpowiadał przed Bogiem. Nie pytaj więc: co ludzie powiedzą? lecz pytaj, co Bóg powie? Ale wtedy tylko potrafisz być sumiennym, gdy gorliwie spełniać będziesz swoje religijne obowiązki.

Mądrym i szczęśliwym jest ten, kto teraz za życia stara się być takim, jakim pragnąłby być na sądzie.
 

O. Tilmann Pesch SI, Chrześcijańska filozofia życia. Przekład z niemieckiego. T. I. Wydanie drugie. Kraków 1930, ss. 372-374.

Przypisy:
(1) Żyd. 9, 27.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006

Powrót do spisu treści książki ks. T. Pescha SI  pt.
Chrześcijańska filozofia życia

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: