CHRZEŚCIJAŃSKA FILOZOFIA ŻYCIA

 

O. TILMANN PESCH SI

 

 

Roztropność wobec przebiegłych

 

1. Chrystus zaleca nam roztropność wężową (1), połączoną z gołębią prostotą.

 

Roztropność wężowa bez gołębiej prostoty jest obrzydliwa. Lecz roztropność wężowa, kierująca się tylko chwałą Bożą i rzeczywistym dobrem ludzi, jest dobra i godna pochwały, o ile jest właściwie użyta.

 

I Chrystus posługiwał się tą roztropnością, szczególnie wtedy, gdy faryzeusze uradzili, jakby Go w mowie podchwycić (2).

 

Pamiętaj o tym, że w życiu masz do czynienia nie z idealnymi ludźmi, ale z rzeczywistymi. W swoich sprawach miej wzgląd na rozmaite usposobienia ludzkie.

 

Licz się z ułomnościami i błędami ludzi, czy będą wyżsi od ciebie, czy tobie równi, czy podwładni.

 

Często dochodzi się do celu tylko okrężną ścieżyną. Kto nie zna usposobienia innych, łatwo się z nimi poróżni.

 

Ilekroć będziesz zmuszony występować przeciwko złym ludziom, bierz sobie za przewodnika roztropność wężową. Nigdy dobry gracz nie gra w kartę, której się jego przeciwnik spodziewa, a tym bardziej w tę, która odpowiada wyrachowaniom przeciwnika.

 

W ogóle bądź ostrożny w obcowaniu. W każdej naturze ludzkiej czyha wróg, który, gdy zapanuje nad człowiekiem, wyzyska wszystkie jego słabości przeciwko niemu. Roztropność nigdy nie powinna iść na usługi fałszywej miłości własnej; nigdy nie może obrażać. Roztropność wężowa, lecz bez jadu, połączona z prostotą, jest najlepszą kierowniczką postępowania naszego.

 

2. Ze szczerością łączy się zwykle niebezpieczeństwo prostoduszności. Kto sam nie kłamie, ten innym wierzy, kto sam nie oszukuje, ufa wielu. Oszukują nie tylko ograniczonych, ale i zbyt dobrych. Nikt nie powinien być do tego stopnia szczerym i prostodusznym, żeby przez to pobudzał innych do nieuczciwości.

 

Bardzo często najpierwsze wrażenia są najlepsze, ale nie zawsze na długo. Bądź więc powściągliwy. Często kłamstwo biegnie naprzód i zajmuje miejsce prawdy.

 

Do błędów towarzyskich, których się trzeba bardzo wystrzegać, należy obrażanie próżności bliźniego.

 

Obcując z ludźmi nie zapominaj nigdy, że masz do czynienia z istotami, które przynajmniej nieświadomie są egoistami. Egoizm to jakby nagniotek duszy, patrz, gdzie najbardziej uraża. Nie zapominaj też, dlaczego ciebie obuwie uciska.

 

Miej zawsze uszy otwarte, a usta trzymaj ostrożnie zamknięte; wtedy głupota innych będzie ci wiadoma, a o twojej wielu wiedzieć nie będzie.

 

Bądź szczególniej ostrożny względem tych, którzy ci zawsze pochlebiają. Chcieć innych wyprzedzić jest często rzeczą nieroztropną. Wszelka wyższość ściąga nienawiść. Ale przewyższać ambitnych przełożonych to w wielu wypadkach głupotą albo zrządzeniem losu.

 

3. Jeżeli masz coś nieprzyjemnego, choć prawdziwego, powiedzieć człowiekowi wpływowemu, lecz uwikłanemu silnie w pewne uprzedzenia, to pomyśl, żeś podobny do słabej rybki, chcącej uderzyć na potężny pancernik.

 

Nie każdemu otwieraj całe swoje wnętrze. Z lisami trzeba być lisem, mówi łacińskie przysłowie.

 

Jeżeli ci niebo zsyła coś cierpkiego, panuj nad swym bólem i nie skarż się każdemu. Niejeden bowiem co ci na zewnątrz współczucie okazuje, w sercu się raduje.

 

Nierozumna to pokora, przed każdym wyjawiać swoje słabości. Nie skarż się przed ludźmi, bo tak ich tym nieraz ucieszysz, jak ucieszyła sępy i kruki sarna, skarżąca się na swoje rany.

 

To i wiele innych jeszcze wskazówek, należy do zaleconej przez Ewangelię roztropności; nigdy jednak nie trzeba w niej przesadzać, lub od innych cnót jej oddzielać.

 

Bardzo rozumnie powiedział św. Franciszek Salezy: "Nie wiem, co mi ta biedna cnota roztropności złego uczyniła, że kochanie jej tak mię wiele kosztuje; lubię ją tylko z konieczności, ponieważ jest solą i światłem życia. Piękność za to prostoty zachwyca mnie i oddałbym chętnie sto wężów za jedną gołębicę".

 

Dobry chrześcijanin woli być kowadłem, jak młotem, oszukanym niż oszustem, męczennikiem niż tyranem. Może sobie świat szaleć i roztropność świata być najchytrzejszą; zawsze lepiej jest być szczerym i prostym, niż złośliwym i podstępnym.

 

–––––––––––

 

 

O. Tilmann Pesch SI, Chrześcijańska filozofia życia. Przekład z niemieckiego. T. II. Wydanie drugie. Kraków 1931, ss. 219-222.

 

Przypisy:

(1) Mt. 10, 16.

 

(2) Mt. 22, 15.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Cracovia MMXI, Kraków 2011

Powrót do spisu treści książki ks. T. Pescha SI  pt.
Chrześcijańska filozofia życia

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: