DOGMATYKA KATOLICKA

CZĘŚĆ OGÓLNA

KRÓTKO NAPISAŁ

KS. JACEK TYLKA

V. Traktat

O Kościele Chrystusowym

"Kościół" (jest to) "filar i utwierdzenie prawdy" (1 Tym. 3, 15).

Część I.

O Kościele Chrystusowym w ogóle

Rozdział II.

O WŁASNOŚCIACH KOŚCIOŁA

Artykuł III.

Kościół Chrystusowy musi być powszechny

Teza LXXVIII. Kościół Chrystusowy jest powszechny.

Teza ta jest prawdą wiary i wynika ze składu Konstantynopolitańskiego: "wierzę w Kościół katolicki" czyli "powszechny" (z greckiego kath' holou). Przeciwnikami tej tezy byli Donatyści, a po nich wielu innych sekciarzy twierdziło, że tylko u nich został prawdziwy Kościół Chrystusowy. Kościół nazywa się "powszechnym" dlatego, że rozszerza się po całej ziemi i obejmuje wszystkie narodowości, że nigdy nie zamyka się w granicach jednego tylko lub pewnej liczby krajów. A więc w ścisłym znaczeniu przez "katolicki" Kościół rozumiemy tę jego własność, że zostaje zawsze czym był w swoich początkach, rozpościera się po całej ziemi i może pomieścić w swoim łonie wszystkich ludzi.

1. Już Psalmista mówi o Kościele (Ps. 71, 8. 11): "I będzie panował od morza aż do morza... I będą mu się kłaniać wszyscy królowie ziemscy, wszyscy narodowie będą mu służyć". A Prorok Izajasz (Iz. 11, 10) zapowiada: "Korzeń Jesse, który stoi na znak narodów, jemu się narodowie modlić będą". Słowa te odnoszą się do Zbawiciela, który miał przez swój Kościół rządzić wszystkimi narodami. W Nowym zaś Zakonie czytamy (Łk. 13, 18. 19): "Królestwo niebieskie podobne jest ziarnu gorczycznemu, które wziąwszy człowiek, wrzucił do ogrodu swego i urosło i stało się drzewem wielkim, a ptacy niebiescy odpoczywali na gałęziach jego". A u św. Pawła (Rzym. 11, 25): "Albowiem nie chcę bracia, abyście nie mieli wiedzieć tej tajemnicy, iż zaślepienie po części przydało się w Izraelu, ażby zupełność poganów weszła", to znaczy, że wszystkie ludy pogańskie miały przyłączyć się do Kościoła.

2. Zawsze też Ojcowie święci nazywali Kościół "katolickim" i nigdy nie przypuszczali, żeby mógł kiedykolwiek zamknąć się w jednym kraju albo w jednej części ziemi. Tak powiada św. Ignacy Męczennik (ep. ad Smyr. 8, 2): "Gdzie Chrystus Jezus, tam katolicki jest Kościół". Św. Pacianus (ep. 1. ad Sympron. n. 4) pisze: "Chrześcijanin moje imię, katolik moja nazwa". Św. Cyryl Jerozolimski mówi (catech. 18. n. 26): "Kościół katolicki.... takie jest imię własne tego świętego Kościoła".

3. Wynika to i z samego celu Kościoła. Celem jego jest zbawienie wszystkich ludzi, a więc musi być powszechny.

4. Wreszcie stwierdza tę prawdę i historia. Wkrótce bowiem po Wniebowstąpieniu swego Założyciela rozszerzył się Kościół Chrystusowy po całym naówczas znanym świecie i zawsze przewyższał najliczniejsze nawet sekty pod względem ilości swoich członków i narodów, które obejmuje (p. wyżej, cośmy powiedzieli o liczbie katolików). Nie znaczy to jednak bynajmniej, że w każdym czasie będzie zaliczała się największa ilość mieszkańców każdego kraju do prawdziwego Kościoła.

Zarzut. Ale powiesz: Kościół nie był katolickim ani na początku swego istnienia, ani później, ani jest obecnie. Odpowiadamy, że katolickość Kościoła trzeba tak rozumieć, jak ją nam podaje Chrystus Pan, który przyrównuje początki Kościoła do maleńkiego ziarnka gorczycznego, które później wyrasta w drzewo; a następnie trzeba pamiętać o tych słowach Zbawiciela (Mt. 20, 16): "wielu wezwanych, mało wybranych". Otóż Kościół stara się najusilniej o to, aby w swoim łonie wszystkich ludzi pomieścić, lecz nie jego jest winą, iż wielu, żyjąc wśród ludu katolickiego, nie chce się przyłączyć do owczarni Chrystusowej.
 

Dogmatyka katolicka. Część ogólna. Krótko napisał X. J. Tylka. Drugie wydanie. Tarnów 1900, ss. 323-324.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2005

Powrót do spisu treści V części Dogmatyki

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: