UTARCZKA DUCHOWA

 

CZYLI NAUKA POZNANIA, POKONANIA SAMEGO SIEBIE,

I DOJŚCIA DO PRAWDZIWEJ DOSKONAŁOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

 

KS. WAWRZYNIEC SCUPOLI

 

––––––––

 

ROZDZIAŁ XXXIV.

 

O stopniowym jednej po drugiej cnót nabywaniu

 

Chociaż prawdziwy sługa, żołnierz Chrystusa, pragnący być doskonałym jak Ojciec na Niebiosach, żadnego końca swemu doskonaleniu się duchowemu naznaczać nie powinien, roztropność jednak sama wymaga, aby hamował pierwsze nierozważne zapędy, zapał porywczy, nieoględny, któremu z początku wszystko łatwym się zdaje, lecz wkrótce wolnieje, a za czasem zupełnie znika. To zatem cośmy wyżej powiedzieli o ćwiczeniach zewnętrznych, również stosuje się do nawyknienia w cnotach, które zwolna stopniowo nabywamy: zwolna należy zakładać podstawy statecznej i trwałej pobożności, abyśmy na nich piękny budynek cnoty wznieść mogli.

 

Jeśli zatem chcesz nabyć cierpliwości, nie mniemaj abyś mógł od razu wyszukiwać i pragnąć krzyżów i przeciwności i w nich się cieszyć; ale wprzód przejdź przez niższe, łatwiejsze stopnie tej cnoty. Na tejże samej zasadzie, jeśli chcesz aby nawyknienie cnoty głęboko i dokładnie zakorzeniło się w duszy, nie chwytaj się wszystkich, ani nawet wielu cnót naraz, ale zwolna naprzód do nabycia jednej, potem do drugiej przyłóż twe staranie; kiedy bowiem jednej głównie cnoty nabycie przedsiębierzesz i w niej się ćwiczyć nie przestajesz, wtenczas i pamięć twoja więcej na nią zwraca uwagi i umysł światłem niebiańskim oświecony, wyszukuje coraz nowe środki, pobudki do jej pozyskania i wreszcie wola z większym się do niej bierze zapałem: co nastąpić nie może, jeżeli te trzy władze duszy, na wiele naraz rozstrzelane zostaną przedmiotów. Prócz tego i akty, jakie wypada czynić dla nabycia jednej cnoty, będąc podobne i do jednego zmierzające celu, stają się łatwiejszymi, i powtarzane, czynią coraz większe wrażenie na sercu, które poprzednimi już aktami, jest do tego przygotowane i przysposobione.

 

Te wszystkie uwagi, tym więcej są przekonywającymi, kiedy zastanawiamy się, że kto w nabyciu jednej ćwiczy się cnoty, ten zarazem nieznacznie i do innych cnót nabywa nawyknienia, w jednej bowiem udoskonalając się cnocie, zaraz we wszystkich innych się doskonalimy, bo one wszystkie ściśle z sobą, niby promienie jednego słońca, doskonałości, są zespolone.

 

–––––––––––

 

 

Utarczka duchowa czyli nauka poznania, pokonania samego siebie, i dojścia do prawdziwej doskonałości chrześcijańskiej. Przez Księdza Scupoli, Teatyna. Przełożył z francuskiego X. S. U. W. C., Warszawa 1858, ss. 111-113.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Cracovia MMXI, Kraków 2011

Powrót do spisu treści dzieła ks. Wawrzyńca Scupoliego pt.
Utarczka duchowa

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: